W słowie pasterskim, skierowanym do wiernych na pl. Piłsudskiego na zakończenie procesji eucharystycznej kardynał Nycz mówił - nawiązując do Roku Miłosierdzia, że "Eucharystia jest darem Bożego Miłosierdzia".
Chcemy się otworzyć na ten wielki dar miłości Boga do człowieka, miłości do końca. Umiłowawszy swoich, do końca ich umiłował. A odpowiedzią na tę miłosierną miłość Boga jest nasza miłosierna miłość do braci. Przypomina nam o niej Jezus, mówiąc na Górze Błogosławieństw: "błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią". To są słowa przewodnie światowych Dni Młodzieży w Krakowie, wybrane przez papieża Franciszka - podkreślił kard. Nycz.
Nawiązał do modlitwy Jezusa o jedność, pokój i miłość z Wieczernika. - Czy nie mamy obowiązku, by w związku ze zbliżającymi się wydarzeniami w naszej ojczyźnie, ze ŚDM, jako ludzie Eucharystii, lepiej usłyszeć tę modlitwę Jezusa z Wieczernika i zadbać bardziej o zgodę, miłość, jedność, przebaczenie i wzajemne przepraszanie się na co dzień? - pytał metropolita warszawski. I dodał: - Potrzeba nam więcej pokoju i spokoju, w ludzkich sercach, w rodzinach, w miejscach pracy, w świecie mediów, w życiu społecznym i politycznym.
Dodał jednocześnie, że potrzeba nam kierowania się w życiu przykazaniem miłości, wg miary Chrystusowej: "miłujcie się wzajemnie jak ja was umiłowałem".
Nie wystarczy zawiesić spory na czas przyjazdu papieża i młodzieży z całego świata, to byłoby za mało. Trzeba zacząć po nowemu rozwiązywać poważne ludzkie sprawy, tak jak przystoi ludziom, którzy do życia, do rodziny, do pracy idą od ołtarza Eucharystii. Czas zbliżających się uroczystości może być dobrą okazją do takiego nowego początku - podkreślił w homilii kard. Nycz.
Przypomniał, że Polska jest w przeddzień ważnych, radosnych i wielkich uroczystości. 5 czerwca odbędzie się IX Dzień Dziękczynienia. Wtedy - jak mówił kardynał - zostanie odprawiona msza święta przy świątyni Opatrzności Bożej.
W tym roku dziękujemy Opatrzności Bożej za chrzest święty w roku 1050-lecia Chrztu Polski - podkreślił duchowny.
W połowie lipca - kontynuował - przyjmiemy w Warszawie młodzież z całego świata, w rodzinach, parafiach i w mieście. Jest to tygodniowy przystanek w drodze do Krakowa, na Światowe Dni Młodzieży i na spotkanie z papieżem Franciszkiem. Tam, w Krakowie, będzie radosne święto młodego Kościoła. Chciejmy wszyscy, na miarę naszych możliwości, uczestniczyć w tych Dniach. Mobilizujmy się nawzajem i zapraszajmy, w szczególności młodzież naszej archidiecezji - apelował kard. Nycz.
Stoimy wokół Chrystusa obecnego w Eucharystii na centralnym placu naszego miasta - mówił metropolita warszawski do wiernych. - Spełniają się słowa pieśni eucharystycznej: "zagrody nasze widzieć przychodzi i jak się Jego dzieciom powodzi". Jak się powodzi Ludowi Bożemu Warszawy - dodał.
Idąc w procesji - podkreślał - wierni wyznają wiarę w to, że "Eucharystia jest zadatkiem życia wiecznego".
Idąc w procesji, chcemy się uczyć tej jedności i miłości, o którą modlił się Jezus w Wieczerniku: "Ojcze spraw, aby byli jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. Także miłość, którą Mnie umiłowałeś, im przekazałem, aby stanowili jedno tak, jak My stanowimy jedno" - podkreślił kard. Nycz.
Homilia została przyjęta brawami przez wiernych zgromadzonych na pl. Piłsudskiego.
Procesję, która przeszła Krakowskim Przedmieściem na pl. Piłsudskiego, poprzedziła msza święta odprawiona w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
W uroczystościach uczestniczyli m.in.: biskupi warszawscy, duchowieństwo, siostry zakonne, parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych stolicy, rektorzy warszawskich uczelni, kawalerowie Zakonu Maltańskiego, Zakon Rycerzy Jana Pawła II oraz kilka tysięcy mieszkańców Warszawy.
Na zakończenie uroczystości abp Nycz udzielił błogosławieństwa miastu i całej Polsce; odśpiewano też dziękczynny hymn "Ciebie Boga wysławiamy" i "Boże coś Polskę".
Święto Bożego Ciała zostało ustanowione w 1264 roku przez papieża Urbana IV. Tego dnia wierni publicznie wyznają wiarę w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.