Miesięcznice smoleńskie to nie zgromadzenia publiczne, tylko prywatne spotkania. Sąd: Obywatele RP niewinni

O uniewinnieniu trzech osób, które są członkami stowarzyszenia Obywatele RP napisał portal OKO.press. Wyrok zapadł 20 marca i dotyczy Agnieszki Markowskiej, Marii Bąk-Ziółkowskiej oraz Bartłomieja Sabeli, którzy 10 lipca mieli przeszkadzać w obchodach miesięcznicy smoleńskiej. Policja twierdzi, że cała trójka przeskoczyła przez barierki, które odgradzały uczestników miesięcznicy na Placu Zamkowym i usiadła tuż przed uczestnikami pochodu.

Mieli w ten sposób naruszyć art. 52 Kodeksu wykroczeń mówiący o tym, że osoba, która przeszkadza w przebiegu zgromadzenia publicznego podlega karze ograniczenia wolności lub grzywny.

Po analizie statusu prawnego miesięcznic Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście uznał, że nie są zgromadzeniami publicznymi, bo trasę przemarszu odgradzają właśnie wspomniane barierki i ochrania je policja, co oznacza, że nie są dostępne dla wszystkich.

Miejsce zgromadzenia powinno być dostępne dla anonimowych osób. Wstęp nie może być za zaproszeniem, bo wtedy zmienia się to w prywatne spotkanie – brzmi treść uzasadnienia. Sędzia uznał również, że przeskakiwania przez barierki nie można uznać za przeszkadzanie miesięcznicy. Argumentował to tym, że jeśli każdy może przyłączyć się do zgromadzenia publicznego, to "trudno zrozumieć dlaczego takie zachowanie ma być karalne". Ostatecznie sprawa została umorzona.