Jak podała śląska policja, w niedzielę oficer dyżurny jastrzębskiej komendy odebrał zgłoszenie, że pewien mężczyzna chce popełnić samobójstwo, ponieważ kogoś zabił. Na miejsce zostały wysłane patrole.

Reklama

Policjanci w trakcie przeszukania terenu, w zaroślach znaleźli 40-latka, który przyznał się do zabicia kobiety i wskazał mundurowym miejsce, gdzie doszło do zdarzenia. Policjanci do czasu przybycia pogotowia ratunkowego udzielali kobiecie pierwszej pomocy, niestety przybyłe na miejsce służby medyczne stwierdziły zgon - powiedziała rzeczniczka jastrzębskiej policji aspirant Halina Semik.

Jak informują śledczy, młoda kobieta zginęła na skutek ran zadanych nożem. Na miejscu zbrodni pod nadzorem prokuratora przez wiele godzin pracowali policyjni technicy i śledczy.

Zatrzymany 40-latek usłyszał zarzut zabójstwa, po przesłuchaniu prokuratura przesłała do sądu wniosek o jego aresztowanie na trzy miesiące. Sąd go uwzględnił.

Prokurator nie chciał szczegółowo odnosić się do wyjaśnień, złożonych przez podejrzanego. Trudno mówić o motywie, doszukać się jakiegokolwiek logicznego wyjaśnienia. Z naszych ustaleń wynika, że podejrzany nigdy nie był w konflikcie z pokrzywdzoną, natomiast gdzieś w tle jest jakiś dawny konflikt, który miał z matką pokrzywdzonej, której był partnerem - powiedział prokurator Arkadiusz Kwapiński.

Jak dodał, mężczyzna kilka lat temu był karany za groźby kierowane pod adresem byłej partnerki, nie ma natomiast informacji, by kiedykolwiek był skonfliktowany z jej córką. Może mu grozić kara dożywocia.

Reklama