Gawron z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego powiedział PAP, że w nocy w kraju utrzymywać się będą gwałtowne burze z ulewnym deszczem i nawałnicowym wiatrem osiągającym w porywach nawet 100-120 km/h. Miejscami spadnie grad. Istnieje też możliwość pojawienia się trąby powietrznej.

Reklama

Noc ciepła, ale...

Noc pogodnie, bez opadów i gwałtownych zjawisk minie jedynie na krańcach wschodnich, a w całym kraju będzie też ciepła. Termometry wskazywać będą ok. 20 stopni. - Najchłodniej w nocy będzie na południowym zachodzie - tam od 16 stopni - do aż 22 stopni na południowym wschodzie. Jedynie w obszarach podgórskich od 13 do 18 stopni - podał synoptyk.

Z kolei w czwartek zachmurzenie, lokalne opady deszczu i burze występować już będą w całym kraju. W trakcie burz spadnie do 30-40 l/mkw., a lokalnie nawet do 60 l/mkw. deszczu, zwłaszcza a Pomorzu Wschodnim i Kujawach. Porywy wiatru znów osiągać będą do ok. 100 km/h.

Trąba powietrzna?

Również w czwartek istnieć będzie zagrożenie wystąpieniem trąby powietrznej - we wschodniej połowie kraju. Miejscami porywy osiągać będą do 110 km/h. Spaść też może duży grad.

W całym kraju będzie też ciepło, a na wschodzie upalnie. Gawron podał, że termometry pokażą tego dnia od 24 stopni nad morzem i w obszarach podgórskich, do 32 stopni na wschodzie kraju. Na zachodzie będzie to ok. 27-29 stopni.