W Światowy Dzień Bezpiecznej Aborcji, 28 września, minister zdrowia i wiceministra ds. równości płci, równych szans i różnorodności ogłosili że przekażą 10 000 euro na Aborcję Bez Granic, aby wesprzeć osoby, które nie mają dostępu do aborcji w Polsce.

Reklama

Aborcja Bez Granic zapewnia informacje i wsparcie finansowe wszystkim osobom w Polsce, które z jakiegokolwiek powodu potrzebują pomocy w dostępie do aborcji. W Polsce aborcja jest ograniczona nawet w przypadku śmiertelnych wad płodu; w październiku 2020 r. polski Trybunał Konstytucyjny zaostrzył prawo antyaborcyjne i zlikwidował przesłankę zapewniającą dostęp do aborcji w przypadku ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. W ciągu sześciu miesięcy od wydania orzeczenia Aborcja Bez Granic pomogła ponad 17 000 osób w dostępie do bezpiecznej aborcji i nadal otrzymuje około 800 telefonów miesięcznie.

Aborcja z zaświadczeniem od psychiatry CZYTAJ WIĘCEJ>>>

Belgijscy ministrowie podkreślił, że dostęp do opieki aborcyjnej jest kwestią ochrony zdrowia, której Polska nie chce zapewniać a odpowiedzialność za jej zapewnienie przenosi na inne państwa.

Reklama

Dostęp do aborcji jest podstawowym prawem, które musi zapewnić każde demokratyczne państwo. Pozwala kobietom decydować o własnym ciele, chronić swoje zdrowie i nie być zmuszaną do rezygnowania z życiowych szans. Gdy państwo nie chroni swoich obywateli i obywatelek, społeczeństwo obywatelskie musi wkroczyć. Ponieważ polski rząd milcząco akceptuje, że Polki wyjeżdżają za granicę, aby uzyskać dostęp do usług, do których powinny mieć prawo w swoim kraju, dostęp do aborcji staje się jeszcze bardziej kwestią finansową - powiedziała Sarah Schlitz, młodsza ministra ds. równości płci z belgijskiego rządu. - Z tego powodu wraz z moim kolegą Frankiem Vandenbroucke, ministrem zdrowia, podjęliśmy decyzję o wysłaniu silnego sygnału poprzez wsparcie Abortion Support Network, która pomaga finansowo i logistycznie osobom z Polski, które potrzebują aborcji w innym kraju europejskim. Dotacja, którą zapewniamy, pokryje koszty aborcji w innym kraju europejskim dla kobiet, których na to nie stać - dodała.