Małgorzata Manowska chce, aby o tych kwestiach rozstrzygnął skład siedmiu sędziów. Swój wniosek skierowała do Izby Karnej SN, w której zaczęły zapadać orzeczenia podważające status tzw. nowych sędziów SN.
I prezes SN zadała dwa pytania. Pierwsze z nich sprowadza się do tego, czy w świetle art. 190 ust. 1 konstytucji, który stanowi, że orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, SN może oceniać ważność rozstrzygnięć trybunału i tym samym odmawiać uznania wywołanych przez nie skutków prawnych. W drugim pytaniu postawiono problem dopuszczalności "dokonywania oceny niezawisłości sędziego oraz bezstronności sądu w oparciu o abstrakcyjne uregulowania prawne kształtujące procedurę nominacyjną, w której wyłoniono kandydata rekomendowanego następnie przez Prezydenta RP".