Rząd przyjął projekt przygotowanej przez resort sprawiedliwości ustawy ws. przeciwdziałania lichwie. Zawiera on propozycje zmian w: Kodeksie cywilnym, Kodeksie postępowania cywilnego, Kodeksie karnym, Prawie bankowym i ustawie o kredycie konsumenckim.

Reklama

- Nikogo nie trzeba przekonywać, jak ogromną krzywdę sprawiali ludziom w Polsce lichwiarze. Działali oni przez całe lata bez jakichkolwiek ograniczeń, powodowali, że tysiące, dziesiątki tysięcy Polaków wiązało swoje życie z długiem, który był nie do spłacenia. To prowadziło do wykluczenia społecznego wielu naszych rodaków i do wyjazdu też za granicę - powiedział Ziobro na wtorkowej konferencji prasowej.

Dodał, że osoby te zaciągały pożyczki prowadzące do naruszenia zasady równości stron kontraktu, "bo często te podstępne zapisy umieszczane były przysłowiowym drobnym druczkiem gdzieś w gąszczu innych zapisów zawieranej umowy i dopiero po fakcie okazywało się, że umowa pożyczki jest rażąco niekorzystna".

- W wielu państwach wprowadzono cywilizowane zasady i ochronę obywateli przed tego rodzaju nadużyciami, niestety w 2011 roku rząd Donalda Tuska, PO wprowadziła rozwiązania, które jeszcze bardziej uczyniły z Polski eldorado dla lichwy, lichwiarzy, nadużyć i ludzkiej krzywdy - kontynuował minister sprawiedliwości.

Projekt "cywilizuje system udzielania pożyczek"

Ziobro powiedział, że projekt przyjęty przez rząd "cywilizuje system udzielania w Polsce pożyczek" i "sprawia, że Polacy będą realnie przez państwo chronieni".

Według niego projektowana ustawa skończy "z tym eldorado, które szeroko miało miejsce i działało całkowicie bezkarnie w obszarze polskiej jurysdykcji, polskich sądów za sprawą zwłaszcza nowelizacji z 2011 roku, za które odpowiadał rząd Platformy Obywatelskiej".

- Mam nadzieję, że ten projekt, jeśli zostanie uchwalony, mimo oporu i sprzeciwu części środowisk zainteresowanych utrzymaniem status quo, będzie dowodem i świadectwem, że polski rząd troszczy się o sytuację Polaków, zwłaszcza tych, którzy znajdują się w sytuacji czasami nadzwyczajnej, czasami przymusowej, muszą sięgać po szybką pożyczkę, szybką gotówkę, ale korzystanie z takiej możliwości ofert na rynku nie będzie związane z gigantycznym ryzykiem utraty całej majątku, dorobku życia, utraty dachu nad głową - mówił minister.

Reklama

Zaznaczył, że z inicjatywy resortu sprawiedliwości weszły już w życie (w ubiegłym roku) zapisy wykluczające przewłaszczenie mieszkania na zabezpieczenie pożyczki, co - jak podkreślał - było masowym procederem. - Wprowadziliśmy ograniczenie, które nie pozwala na egzekwowanie długu z nieruchomości, jeśli nie zostanie przekroczony wysoki próg zadłużenia, bo wcześniej była +wolna amerykanka+ i na podstawie symbolicznego zadłużenia można było licytować czyjeś mieszkanie - powiedział.

Założenia projektu

Resort sprawiedliwości podał, że głównym założeniem projektu odnoszącym się do kwestii antylichwiarskich jest "określenie maksymalnych kosztów odsetkowych i pozaodsetkowych oraz obniżenie tych kosztów". Zgodnie z projektem pozaodsetkowe koszty według zapisu Kodeksu cywilnego w całym okresie spłaty pożyczki nie będą mogły być wyższe aniżeli 25 proc. całkowitej kwoty danej pożyczki. Z kolei w przepisach o kredycie konsumenckim przewidziano obniżenie limitu pozaodsetkowych kosztów kredytu w całym okresie kredytowania z obecnych 100 proc. kwoty kredytu - do wysokości 45 proc. tej kwoty.

Jak podkreślił resort, zgodnie z projektem, "jeśli opłaty przekraczają określony limit, to pożyczka jest lichwiarska, a lichwiarzowi grozi do 5 lat więzienia".

MS podkreśla, że projekt ma również "na celu przeciwdziałanie negatywnemu zjawisku tzw. rolowania kredytu" - chodzi o sytuacje, gdy składa się konsumentowi, który już zaciągnął kredyt, ofertę kolejnego kredytu, co w rezultacie "prowadzi do tego, że klient wpada w spiralę długów".

Resort poinformował, że - zgodnie z projektem - udzielający pożyczki w sposób jasny ma poinformować pożyczkobiorcę o łącznej wysokości kosztów pozaodsetkowych, wysokości odsetek i kwocie należności z tytułu odsetek, które ma zapłacić za udzieloną pożyczkę. "Nowe przepisy znacząco zmniejszą również koszty niezależne od okresu kredytowania. Zostaną obniżone z 25 do 10 proc., natomiast koszty zależne zmniejszą się z 30 do 10 proc. W przypadku "chwilówek", zawieranych z bankiem lub instytucją pożyczkową na okres do 30 dni, koszty pozaodsetkowe w żadnym wypadku nie mogą przekraczać 5 proc. wartości pożyczki" - podkreśliło MS.

Ziobro podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej, że miał nie raz okazję spotykać się z osobami, które popadły w pętlę zadłużenia i zaciągały kolejne pożyczki, by spłacić poprzednie. - To ich prowadziło do niewolnictwa w XXI wieku - powiedział.

"Wyzysk, zdzierstwo, rozbój w biały dzień"

- Te słowa, które słyszałem to: wyzysk, zdzierstwo, rozbój w biały dzień. Jestem przekonany, że takie słowa z ust Polaków nie będą już musiały padać dzięki tym zmianom, które przyjął dzisiaj rząd, a które dopełniają też zmiany, które udało nam się wcześniej przyjąć - wskazywał.

- Wprowadzamy cywilizowane zasady udzielania pożyczek w Polsce, wprowadzając realne granice - dodał minister sprawiedliwości. Według niego, dzięki nowym rozwiązaniom Polacy będą mogli korzystać z pożyczek, ale będą też pewni, "za sprawą odpowiedzialności polskiego państwa, że nie będą doprowadzeni do stanu zapętlenia finansowego, zapętlenia życiowego, a czasami do dramatów".

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł wskazywał, że "żerowanie na ludzkiej krzywdzie jest szczególnie naganne w sytuacji, gdy osoby nieświadome tego, ile muszą w ostateczności spłacić, zaciągają swoje pożyczki, trafiają często w łapy lichwiarzy i później tracą dobytek życia niekiedy".

Warchoł mówił m.in., że - zgodnie z projektem - "jeśli sprawca udzieli lichwiarskiej pożyczki", będzie podlegał karze pozbawienia wolności. - Przestępstwo będzie miało charakter obiektywny - do lat 5 - dodał.

Zauważył również m.in., że "jesteśmy jedynym krajem w UE, który do tej pory nie miał żadnego podmiotu, który patrzyłby na ręce lichwiarzom i firmom pożyczkowym zarazem". Podkreślił, że funkcję tę będzie pełniła Komisja Nadzoru Finansowego, która będzie kontrolowała, jakie pożyczki są udzielane oraz "czy nie dochodzi do pokrzywdzenia". - Będzie się można do nich zwrócić z prośbą o interwencję w konkretnych sprawach - dodał.