Jasper to głęboki atlantycki niż, który obecnie kieruje się w stronę Dani i Bałtyku. O zjawisku już wczoraj poinformował IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego na swoim profilu na Twitterze/X.

“Jutro niż #Debi/#Jasper przemieści się ze swoim ośrodkiem nad Danię i Bałtyk. Przyniesie ocieplenie, ale nie będzie ono zbytnio odczuwalne. Powód? Silniejsze porywy wiatru. Ciekawiej zrobi się w środę, gdy niż zacznie odsuwać się nad Białoruś i zacznie z północy sprowadzać chłodniejsze powietrze. Odczujemy to w czwartek rano.” - napisał IMGW.

Reklama

Ostrzeżenie IMGW. Nadchodzi załamanie pogody

Choć wszystko wskazuje na to, że skutki niżu w naszym kraju nie będą tak poważne jak na zachodzie, IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który może osiągnąć prędkość nawet 75 km/h. Nieprzyjemnych podmuchów mogli już doświadczyć mieszkańcy powiatów na południu kraju. Ekstremalnie było zwłaszcza w górach. Na Śnieżce wiatr wiał z prędkością 158 km/h, a na Kasprowym Wierchu z prędkością 119 km/h.

Reklama

Z uwagi na to, że nadal pozostajemy w zasięgu niżu Jasper w wielu regionach również należy spodziewać się dość silnych podmuchów. Najgorzej będzie w województwie zachodniopomorskim. W drugiej części dnia wiatr stanie się silniejszy na zachodzie kraju i w środkowej części. Spokojniej będzie jedynie na północnym wschodzie. Na północy, wschodzie i miejscami w centrum pojawi się deszcz, a na północnym wschodzie deszcz ze śniegiem. Jedynym pocieszeniem jest nieco wyższa temperatura między 10 a 13 stopni Celsjusza.

Pogoda na środę i czwartek również nie napawa optymizmem

Najbliższe dni nie będą zbyt przyjemne. Prognoza pogody wskazuje, że w środę dość silny wiatr powieje w całym kraju, choć będzie nieco słabszy niż dzisiaj. Miejscami może jednak osiągnąć nawet 60 km/h. Od środy czeka nas też spadek temperatury. Utrzyma się ona na poziomie 6-9 stopni Celsjusza. W czwartek będzie jeszcze chłodniej. IMGW przewiduje spadek do 5-9 stopni Celsjusza, a na północnym wschodzie nawet do 3-4 stopni. Środa i czwartek również upłyną pod znakiem deszczu.

Reklama

Czekają nas pochmurne dni, choć w czwartek możliwe są większe przejaśnienia, zwłaszcza na północnym wschodzie. Tego dnia w zachodniej części kraju wiatr nadal będzie porywisty, w pozostałych regionach ma być słaby do umiarkowanego. Do tej pory jesienna pogoda była całkiem niezła, jednak powoli zaczyna przypominać typowo listopadową aurę, do której przyzwyczailiśmy się w poprzednich latach. Jest jednak szansa, że pod koniec tygodnia i na początku kolejnego napłynie do Polski nieco cieplejsze powietrze.