Ratownicy z górskiej grupy ratunkowej Bieszczady GOPR udzielili wsparcia ojcu i jego trzem dzieciom, którzy pomimo niekorzystnych warunków pogodowych zdecydowali się na wycieczkę na Połoninę Wetlińską. Rodzina zgubiła drogę, a operacja ratunkowa trwała wiele godzin.
Jak poinformowali w niedzielę ratownicy z bieszczadzkiej grupy GOPR, do niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę.
"O godz. 16.20 otrzymaliśmy zgłoszenie od ojca z trójką dzieci w wieku 10, 11 i 14 lat, że znajdują się na Połoninie Wetlińskiej. Stracili orientację i ze względu na trudne warunki pogodowe i terenowe (padający deszcz, silny wiatr, głęboka pokrywa śnieżna) nie mają sił, aby kontynuować marsz w kierunku Chatki Puchatka" – napisali w informacji.
Akcja GOPR
Po wysłaniu linka z aplikacją Ratunek ratownikom udało się potwierdzić dokładną pozycję turystów.
Do akcji zostali wysłani ratownicy ze stacji w Ustrzykach Górnych i Cisnej oraz mieszkający w Wetlinie.
Jak podkreślono w komunikacie, już o godz. 17.30 pierwsi ratownicy dotarli do poszkodowanych i zabezpieczyli ich przed warunkami atmosferycznymi.
Ewakuacja
"Po przybyciu pozostałych ratowników rozpoczęto ewakuację do dyżurki w schronie Bieszczadzkiego Parku Narodowego na Połoninie Wetlińskiej w celu ogrzania i doprowadzenia do stanu umożliwiającego dalszą ewakuację. O północy poszkodowani zostali przetransportowani do Wetliny” – zaznaczyli ratownicy GOPR.
W akcji brało udział 13 ratowników.