Służby zatrzymały kierowcę busa tuż po godzinie 10, w sobotę, 13 stycznia. Ich uwagę zwrócił nieprawidłowo parkując pojazd na chodniku. Uniemożliwił w ten sposób pieszym bezpieczne poruszanie się w tym miejscu.
W związku z ujawnionym wykroczeniem drogowym policjanci postanowili wylegitymować kierowcę busa.
Był nietrzeźwy, chciał oszukać policjantów
"W trakcie kontroli drogowej mężczyzna podał policjantom dane personalne swojego brata, czym próbował wprowadzić w błąd funkcjonariuszy. Szybko jednak okazało się, co było powodem takiego postępowania 41-latka" - czytamy w komunikacie mundurowych.
Jak się okazało, mężczyzna, próbując zmylić policjantów, chciał uniknąć odpowiedzialności prawnej nie tylko za naruszenie przepisów dotyczących zatrzymania pojazdu na chodniku, ale także za popełnione przestępstwo drogowe. Kierowca mercedesa był nietrzeźwy. Przeprowadzone na miejscu badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 0,6 promila alkoholu.
Ponadto służby ustaliły, że mężczyzna w ogóle nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Nietrzeźwy kierowca zakończył swoją jazdę samochodem na tym etapie. Przekazał busa osobie przez niego wskazanej.
Mężczyznę czeka szereg konsekwencji
Postępowanie jest w toku. Sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie, gdzie mężczyzna poniesie konsekwencje prawne związane z kierowaniem samochodem ciężarowym będąc pod wpływem alkoholu.
"Czeka go także kara w związku z popełnionymi w Cieszkowie kilkoma wykroczeniami. Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej" - informują służby.