Biskup Marek Mendyk napisał specjalny list do wiernych z parafii w Głuszycy i Boguszowie-Gorcach. W liście biskup przeprosił za postępowanie byłego proboszcza.
"Bolesna sprawa"
"Dzisiaj zwracam się do was w bolesnej sprawie, prosząc, abyście ze zrozumieniem przyjęli kilka słów związanych z osobą dawnego księdza proboszcza Leszka S. W Środę Popielcową otrzymałem informację, że papież Franciszek po zapoznaniu się z przesłaną mu dokumentacją kościelną nałożył na niego karę wydalenia ze stanu duchownego. Oznacza to, że ten były ksiądz nie może już sprawować sakramentów, z wyjątkiem rozgrzeszania w niebezpieczeństwie śmierci, ani nie może działać w imieniu Kościoła" - napisano w liście opublikowanym na internetowej stronie Diecezji Świdnickiej.
"W poczuciu sprawiedliwości i należnego szacunku, z bólem i wstydem poinformowałem o nim w pierwszej kolejności osoby pokrzywdzone. Jako aktualny przełożony byłego księdza przeprosiłem za jego postępowanie" - czytamy w liście.
Były proboszcz w więzieniu
W komunikacie przekazanym przez kurię wyjaśniono, dlaczego postępowanie kanoniczne w tej sprawie trwało tak długo. "Zakończone właśnie postępowanie kanoniczne przedłużyło się ze względu na dwuletnie zawieszenie w okresie prokuratorskiego śledztwa, wszczętego wskutek zawiadomienia złożonego przez diecezję, oraz procesu karnego. Dodatkowo, pandemia znacznie utrudniła dostęp do osadzonego w zakładzie karnym, któremu trzeba było umożliwić obronę" - wyjaśniono.