Policja organizuje objazdy starając się jednocześnie zapewnić bezpieczny przebieg lokalnych demonstracji.

Poniżej link online do mapy protestów. Jest stale aktualizowana.

Komunikat policji o blokadach rolników w całej Polsce i objazdach. Jak dojechać do pracy?

Reklama
Reklama

Protest rolników 20.03 CeHa

Kliknij powyższy link i sprawdź, gdzie jest w Twojej okolicy objazd.

Blokady rolników 20 marca 2024 r. Znajdź objazd / nieznane

Komenda Główna Policji przypomniała, że konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi możliwość organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Podkreśliła, że na środę zapowiedziano ponad 580 protestów z szacowanym udziałem blisko 70 tys. osób.

"Zabezpieczanie zgromadzeń publicznych jest jednym z ustawowych obowiązków nałożonych na policję, której celem zawsze jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim obywatelom oraz ochrona ich praw i wolności. Rolą policjantów jest dbanie, by wszelkiego rodzaju zgromadzenia odbywały się z poszanowaniem obowiązującego prawa, a w przypadku jego naruszenia – podjęcie stosownych działań" – zaznaczyła KGP.

Rolnicy zablokowali autostradę A1 i A2 w okolicach Łodzi

Protestujący rolnicy zablokowali w środę rano autostradę A1 na węźle Łódź-Północ oraz A2 w okolicach węzła Emilia. W przypadku A1 nieprzejezdna jest jezdnia w stronę Gdańska, a na A2 w obu kierunkach. W ciągu dnia należy spodziewać się kolejnych utrudnień na wielu ważnych drogach w Łódzkiem.

Jak przekazał dyżurny łódzkiego Punktu Informacji Drogowej GDDKiA, ciągniki i maszyny rolnicze blokują przejazd w stronę Gdańska na węźle Łódź-Północ, znajdującym się na 294. kilometrze trasy. W tym miejscu zablokowana jest również autostrada A2 w kierunku Poznania oraz łącznica w kierunku Gdańska. Ruch przekierowany jest na A2 w kierunku Warszawy i Katowic.

Z kolei A2 w okolicach Łodzi nieprzejezdna jest w okolicach węzła Emilia w pow. zgierskim, na odcinku między miejscowościami Emilia i Koło.

Zablokowana autostrada A4

W wyniku protestu rolników całkowicie zablokowany jest ruch na węźle Brzeg autostrady A4. Jak poinformowała rzeczniczka oddziału GDDKiA w Opolu Agata Andruszewska, dla pojazdów do 3,5 tony możliwy jest zjazd przez MOP Wierzbnik.

W środę na terenie całego województwa opolskiego kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami wynikającymi z protestu rolników.

Jak przekazał dyżurny GDDKiA w Opolu, utrudnienia są już na skrzyżowaniu DK 94 i DK 39 z ul. Włościańską w Brzegu. W wyniku blokady wyjazdu i wjazdu na A4, węzeł Brzeg został całkowicie wyłączony z ruchu. Pojazdy do 3,5 tony mogą zjechać z autostrady przez MOP Wierzbnik.

Policja informuje o możliwości blokady ronda od godziny 10.00 przy zjeździe z autostrady A4 na węźle Opole Zachód.

Zablokowana S3

W środę rolnicy zablokują lubuski odcinek S3 w Świebodzinie i w Gorzowie Wielkopolskim. Policja już zamknęła jeden z węzłów w kierunku Zielonej Góry, samochody będą kierowane na objazdy.

Protest rolników na S3 w Gorzowie Wielkopolskim rozpocznie się w środę o godz. 10. i potrwa do godz. 17.

Od godziny 7.30 został zamknięty przez policję węzeł Południe w kierunku Zielonej Góry. Wjazd w kierunku Szczecina będzie otwarty. O godzinie 9.30 zostaną zamknięte węzły Zachód i Północ w kierunku Zielonej Góry. O godzinie 10. rozpocznie się protest na ul. Kasprzaka.

"Policjanci będą monitorować natężenie ruchu drogowego i kierować samochody na objazdy" – poinformował rzecznik policji w Gorzowie Wielkopolskim kom. Grzegorz Jaroszewicz.

Protest rolników na trasie S3 w Świebodzinie zacznie się o godz. 13. i potrwa do czwartku do godz. 13. Rolnicy zablokują trasę na odcinku Węzeł Zielona Góra Północ – Węzeł Świebodzin Południe.

Zablokowana S7

Reklama

Pomorskie/ Rolnicy zablokowali S7 w Nowym Dworze Gdańskim

Z powodu rolniczych protestów zablokowana jest w obu kierunkach trasa S7 na wysokości Nowego Dworu Gdańskiego – poinformowała GDDKiA. Policja wyznaczyła objazdy.

Dyżurna Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku Magdalena Litwinowicz przekazała w środę rano, że z uwagi na protest rolniczy na drodze ekspresowej S7 na wysokości Nowego Dworu Gdańskiego jezdnia jest zablokowana w obu kierunkach.

Policja wyznaczyła objazdy. Utrudnienia mogą potrwać do godz. 18.

Zablokowane Kielce

Świętokrzyskie/ Rolnicy zablokowali drogi dojazdowe do Kielc

Zgodnie z zapowiedziami, w środę rano rolnicy zablokowali drogi dojazdowe do Kielc, blokady stanęły w siedmiu miejscach. Utrudnienia w ruchu rozpoczęły się też na drogach w całym regionie. Nad bezpieczeństwem podróżnych czuwają policjanci. Nie zanotowano incydentów.

Na razie protest przebiega spokojnie – przekazała rano PAP oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kielcach mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas. Zgodnie z zapowiedziami organizatorzy zablokowali drogi dojazdowe do miasta. Ruch został wstrzymany m.in. przy rondzie Cedzynie na drodze krajowej numer 74, przy ul. Łódzkiej. Dotyczy to też drogi krajowej nr 73 w Wiśniówce i ul. ks. Piotra Ściegiennego.

NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych o celach strajku 20 marca 2024 r.

Powodem rolniczych protestów, które odbędą się w środę w ponad 500 miejscach w kraju jest m.in. "Zielony Ład" i import rolno-spożywczy z Ukrainy - wyjaśnia rzecznik NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych Adrian Wawrzyniak. Blokady dróg spodziewane są we wszystkich województwach.

"Protesty będą w całym kraju, mamy już ponad 500 lokalizacji protestów rolniczych, nie ma najważniejszych, będą one w każdym województwie, będą to blokady miast wojewódzkich czy blokady tran szybkiego ruchu, będzie to pełne spektrum działań podejmowanych do tej pory. Będą one powtórzone, tylko w większej skali" - wyjaśnił rzecznik.

Organizatorami protestów są rolnicy - czy to organizacje rolnicze, czy sami rolnicy, którzy się zrzeszają i zgłaszają zgromadzenia. "Solidarność" RI też organizuje takie protesty - zaznaczył Wawrzyniak.

Postulaty protestujących są takie same jak wcześniej. Rolnicy protestują przeciwko "Zielonemu Ładowi", importowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, ograniczaniem hodowli zwierząt w Polsce, "dramatycznej sytuacji" w rolnictwie. "Chcemy też wypłaty rekompensat i wsparcia rolników" - dodał.

W opinii rzecznika, zmiany w Zielonym Ładzie zaproponowane przez Komisję Europejską są "kosmetyczne". Są to działania na przeczekanie, na rozstrzygnięcie wyborów do Europarlamentu - mówił podkreślając, że "nie jest rozwiązania naszych problemów".

Rzecznik "Solidarności" RI przyznał, że same protesty nie rozwiążą problemów rolników, ale - jak zauważył - jednocześnie "są prowadzone rozmowy w ministerstwie, spotkania z premierem". Zaznaczył, że nie ma wyznaczonego kolejnego spotkania z premierem Tuskiem, ale rolnicy liczą, że jakieś "konkrety" pojawią się po rozmowach rolników z ministrem rolnictwa podczas Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce lub po środowych protestach.

Ogólnopolski Strajk Generalny został wyznaczony na środę przez Radę Krajową NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Na zamieszczonej w sieci mapie protestu zaznaczono już ponad 400 punktów, z czego kilkanaście z nich na drogach dojazdowych do Warszawy.

Mazowieckie: Komunikat KSP [Blokady od rana 20 marca]

W środę protestujący rolnicy rozpoczęli blokady rond w Jabłonnie (na granicy z Warszawą) i w Nieporęcie w powiecie legionowskim - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. Ronicy informują z kolei, że ruszyli do Zakrętu w powiecie mińskim.

"Powiat legionowski. Protestujący rolnicy rozpoczęli blokady ronda w Jabłonnie (na granicy z Warszawą) czyli DK61, oraz ronda w Nieporęcie – skrzyżowanie DW631 z DW633" – poinformowała KSP na platformie X.

"Na miejscu policjanci informują kierowców o możliwych objazdach. Zalecamy korzystanie z tras alternatywnych" – dodano.

Łukasz Komorowski, jeden z organizatorów protestu, przekazał PAP, że rolnicy zebrani w Kałuszynie ruszyli do Zakrętu w powiecie mińskim. Będą tam blokowali rondo. Zakończenie protestu przewidziane jest na godzinę 19.00.

W okolicach Warszawy utrudnienia na drogach są spodziewane w trzech powiatach. Rolnicy będą blokowali rondo w miejscowości Zakręt w powiecie mińskim. Zakończenie protestu przewidziane jest na godzinę 19.00. Wcześniej, rano, rolnicy rozpoczną protest w miejscowości Trzebucza (powiat węgrowski), następnie ciągniki przejadą drogą krajową numer 2 i 92 przez Kałuszyn i Mińsk Mazowiecki do Zakrętu.

Wielkopolskie: komunikaty policji o blokadach

W związku z rolniczą blokadą w środę rano wstrzymano ruch na drodze ekspresowej S5 między Kościanem, a Mosiną – podała GDDKiA. Według danych policji, w całym regionie zaplanowano ok. 100 protestów.

Dyżurny Punktu Informacji Drogowej poznańskiego oddziału GDDKiA przekazał, że około godz. 6.30 na 13. kilometrze S5, na odcinku między węzłami Mosina i Kościan Północ, zamknięto trasę z powodu protestu rolników. Według zapowiedzi blokada ma potrwać 14 godzin.

Spółka Autostrada Eksploatacja podała, że o godz. 6.40, na 156. kilometrze autostrady A2, na odcinku między węzłami Komorniki i Poznań Zachód, w związku z rolniczym protestem, zamknięty został zjazd z A2 na S5.

Około godz. 7. w Słupcy protestujący rolnicy zablokowali ciągnikami zjazdy i wjazdy na autostradę A2. Według informacji GDDKiA ciąg główny trasy jest przejezdny.

Minister rolnictwa o porozumieniu w UE ws. importu z Ukrainy: opinie państw Unii są podzielone

Nie wiemy, jaka będzie rozmowa z udziałem PE, KE i państw członkowskich, opinie państw są podzielone - powiedział w środę szef MRiRW Czesław Siekierski, odnosząc się do porozumień w Parlamencie Europejskim, dotyczących ograniczenia od czerwca importu z Ukrainy niektórych produktów rolnych.

Państwa UE i Parlament Europejski zgodziły się w środę na ograniczenie importu z Ukrainy produktów rolnych zwolnionych z ceł – jaj, drobiu, cukru, ale także owsa, kukurydzy i miodu – odpowiadając na protesty rolnicze w Europie. Jak wynika z komunikatu prasowego Parlamentu Europejskiego, wstępna umowa przedłuża na rok zwolnienie z ceł przyznane Ukrainie od 2022 r., ale z „mechanizmami ochronnymi” ukierunkowanymi na niektóre produkty wrażliwe.

Mechanizmy obronne polegają na tym, że po UE zobowiązuje się kilkanaście dni po otrzymaniu zgłoszenia o zagrożeniu ze strony importu, podejmuje działania ochronne rynek.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski odnosząc się do tych informacji powiedział, że "ta lista produktów wrażliwych została rozszerzona w trakcie debaty parlamentarnej". "Ale jednocześnie nie wiemy, jaka będzie rozmowa, przebieg dyskusji trójstronnej, w której będą brali udział przedstawiciele nie tylko parlamentu, ale i Komisji Europejskiej, a przede wszystkim państw członkowskich (...). Są podzielone opinie co do udziału i rozszerzenia tej listy" - poinformował szef MRiRW.

Jak wskazał, "UE, państwa członkowskie mają bardzo zróżnicowane podejście i różne oczekiwania co do formy wsparcia czy możliwości (...), jeśli chodzi o stronę europejską uzyskania pewnych wymogów ze strony Ukrainy".

Minister ocenił, że "Ukraina w sposób bardzo sprytny realizuje swoje oczekiwania", próbując zachować wsparcie, które otrzymuje, w postaci bezcłowego dostępu do rynku europejskiego.

Europejscy rolnicy protestują przeciwko napływowi ukraińskich produktów, zaniżanie lokalnych cen i wprowadzania nieuczciwej konkurencji.

Rząd i rolnicy w Jasionce - bez rezultatów

Wstrzymanie importu zboża z Ukrainy i rekompensaty dla rolników–to główne postulaty, które zgłosili przedstawiciele organizacji rolniczych w trakcie debaty z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim. Spotkanie odbyło się we wtorek w Jasionce, gdzie trwa Europejskie Forum Rolnicze.

Obecny w Jasionce przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” Tomasz Obszański zwrócił uwagę, że każde państwo powinno mieć swój Zielony Ład, bo rolnictwo w poszczególnych krajach ma inną specyfikę.

Z kolei Filip Pawlik z AgroUnii przekonywał w czasie debaty, że podstawą strajków jest bieda i ubóstwo na wsi. „Nie byliśmy przygotowani na produkty importowane z Rosji i Ukrainy. Oczekuję od rządu natychmiastowych działań, rekompensaty muszą być już wypłacone” – apelował.

Uczestnikiem debaty był też Władysław Serafin przewodniczący Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, który zwrócił uwagę, że w Polsce nie ma mechanizmów, które pokazałyby realną sytuację z rolnictwie.

„Stąd nasze państwo jest od iluś już lat źle zarządzane. Nie mamy obrazu sytuacji w rolnictwie, nie mamy instytucji, które by ten obraz przedstawiały” – mówił. Serafin stwierdził, że konieczne jest przywrócenie stanu prawnego w stosunkach z naszym wschodnim sąsiadem sprzed rozpoczęcia wojny w Ukrainie.

W debacie wziął udział także Andrzej Sobociński przedstawiciel protestujących rolników na Żuławach, mówiąc o Zielonym Ładzie podkreślił, że nie wszystkie zapisy w tym dokumencie są do wyrzucenia. Zwrócił uwagę, że to polska strona „skomplikowała te zapisy” w tym dokumencie. „Zapisy Zielonego Ładu w Niemczech są o wiele mniej skomplikowane niż u nas” – dodał.

Minister rolnictwa odpowiadając na te postulaty podkreślił, że obecna sytuacja związana z protestami jest dla rządu "nowa", bo protesty są rozproszone w wielu miejscach kraju. „Nie ma jednej struktury, która koordynowała by postulaty” – dodał.

Polityk powtórzył po raz kolejny, że rolnicy słusznie protestują. Zastrzegł przy tym, że na obecną sytuację wpływają przede wszystkim warunki zewnętrzne, czyli wojna w Ukrainie.

Mówiąc o dialogu ze stroną ukraińską minister powiedział, że są to „rozmowy niezwykle trudne”. „Ukraina robi świetny lobbing w Brukseli. Dla nas najlepsze byłoby, gdyby Ukraina przystąpiła do negocjacji, w której jasno określone zostałyby regulacje dotyczące wymiany handlowej. Prowadzimy systematyczne rozmowy ze stroną ukraińską, są pewne ustępstwa z ich strony, ale są one niemal wymuszane w sposób siłowy” - podkreślił Siekierski i przypomniał, że 28 marca br. dojdzie do wspólnego posiedzenia rządów obu krajów.

Minister stwierdził, że Ukraina musi zrozumieć, że czym innym jest pomoc humanitarna i wojskowa, a czym innym wymiana towarowa.

Siekierski ostrzegał przed „rozwiązaniami ostatecznymi”, czyli zamknięcie granic, bo - jak mówił - Polska jest też eksporterem.

Mówiąc o Zielonym Ładzie minister zaznaczył, że to dzięki rozmowom premiera Donalda Tuska z przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen doszło do zmian w zapisach Zielonego Ładu, które zgłaszali protestujący rolnicy.

Minister zapewnił, że jeśli chodzi o suszę, to rząd będzie poprawiał system raportowania i wypłaty odszkodowań.

Uczestnicy debaty odpowiadali również na pytania z sali. Jedno dotyczyło wypłaty rekompensat za niskie ceny zbóż i kukurydzy. Siekierski powiedział, że prowadzone są rozmowy na ten temat z ministerstwem finansów. „Do końca marca te rozmowy mają być zakończone, w uzgodnieniu z poszczególnymi związkami branżowymi. Rząd jest zdeterminowany, by te problemy rozwiązać” – zapewnił minister.

Ardanowski ocenia sytuację rolników

Ustępstwa Komisji Europejskiej są minimalne, taktyczne, wymuszone protestami rolniczymi i zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego - stwierdził w poniedziałek poseł PiS, b. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski komentując piątkową zapowiedź złagodzenia Zielonego Ładu.

W piątek Komisja Europejska opublikowała bowiem projekt zmiany dwóch rozporządzeń związanych z Zielonym Ładem. Propozycje zakładają m.in. zniesienie obowiązku ugorowania, wybór między dywersyfikacją upraw a zmianowaniem, uproszczenia dot. utrzymania okrywy glebowej. Szef MRiRW Czesław Siekierski pozytywnie ocenił te propozycje.

"To są ustępstwa tylko i wyłącznie taktyczne, wymuszone trochę sytuacją i protestami rolniczymi w Europie, w tym również w Polsce i zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego. Nie ma jakiejś istotniejszej refleksji i zmiany polityki klimatycznej Unii Europejskiej, odejścia od tej polityki, która uderzy wszystkich, nie tylko rolników" – powiedział Ardanowski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Lublinie. Jednak jak zastrzegł, "każde poluzowanie Zielonego Ładu trzeba przyjąć z zadowoleniem".

"Ustępstwa KE są minimalne, są nieznaczące i na pewno rolników nie satysfakcjonują, bo one nie gwarantują w dalszym ciągu bezpieczeństwa przetrwania ekonomicznego gospodarstw" – podkreślił polityk PiS. Jego zdaniem, sytuacja rolnictwa jest trudna, rolnicy dają wyraz swojemu niezadowoleniu i wyraził przekonanie, że protesty w całej Europie będą kontynuowane.