W tej edycji, zdaniem dużej części internautów, pary są kiepsko dobrane i poślubieni w programie małżonkowie zdecydowanie powinni się rozstać. Co czeka Joannę i Kamila, Agnieszkę i Damiana oraz Agatę i Piotra?

Finałowy odcinek 10. sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyniósł wiele zawirowań i zaskoczeń. Jedną z par, która dostarczyła najwięcej emocji, byli Damian i Agnieszka. W trakcie trwania eksperymentu ich relacja rozwijała się więcej niż dynamicznie. Czy zdecydowali się na wspólną przyszłość?

Reklama

Co postanowili Agnieszka i Damian?

Agnieszka to 29-letnia księgowa z Podlasia, a Damian to 33-letni mieszkaniec Wrocławia. Ich różne życiowe doświadczenia, temperamenty i miejsce zamieszkania od samego początku wydawały się przeszkodą do pokonania​.

Mimo tych trudności finałowa decyzja pary zaskoczyła miło widzów. Podczas spotkania z ekspertkami Damian i Agnieszka wyrazili swoje uczucia i postanowili pozostać w małżeństwie. W ich wypowiedziach dało się wyczuć wzajemne zauroczenie i gotowość do dalszej pracy nad związkiem. Ich wspólne uśmiechy i ciepłe spojrzenia pokazały, że mimo różnic są gotowi spróbować stworzyć coś trwałego​. Nie wykluczyli, że może wezmą ślub kościelny.

Kamil i Joanna wezmą rozwód?

Nie jest też różowo u Kamila i Joanny. Co prawda w przedostatnim odcinku się pocałowali, ale oni też postanowili się rozwieść. Ich spotkanie w finałowym odcinku przebiegało w bardzo ciepłej atmosferze. Asia i Kamil podkreślili, że program był dla nich cennym doświadczeniem, ale na tym etapie nie widzą wspólnej przyszłości jako małżeństwo.

Tego jeszcze w historii programu nie było!

Finał 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zapisze się w historii programu jako najbardziej nietypowy. Po raz pierwszy jeden z uczestników, Piotr, nie pojawił się na kluczowym spotkaniu z ekspertkami i małżonką Agatą. Oficjalnie jako powód podał pilne sprawy rodzinne, ale jego wcześniejsze działania i relacja z Agatą sugerują, że sprawa może być bardziej skomplikowana .Jak wyglądała ich historia w programie i dlaczego finałowy epizod przybrał tak nieoczekiwany obrót?

Kilka dni przed finałowym spotkaniem, Piotr zaskoczył Agatę nietypową propozycją. Poprosił, by zostali nadal małżeństwem, ale pod warunkiem, że cała sytuacja pozostanie tajemnicą. Motywy takiego pomysłu nie są jasne, a sam Piotr nie wyjaśnił, dlaczego chciał, aby decyzja była utrzymana w sekrecie.

A jednak rozwód!

Agata ujawniła w finałowym odcinku, że ostatnio kontakt z Piotrem miała tylko na temat rozwodu. - Mam tylko nadzieję, że jak mu tak prędko do rozwodu, to nazwisko też odda. Bo nie chciałabym, żeby miał poje nazwisko - skomentowała. Wyjawiła również, że zablokowała jego numer. Piotr już nie pojawił się w programie. Przypomnijmy, że między parą dochodziło w programie do bardzo ostrych awantur. Jak podkreśliła Agata, sukienka ślubna "czeka na spalenie".