W listopadzie rozpoczęto kompleksową kontrolę szczecińskiej sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Zakład Wodociągów i Kanalizacji, informując o tych działaniach, zapewnił mieszkańców, że towarzyszące im zjawiska, takie jak wydobywający się z niektórych studzienek dym, są całkowicie naturalne i nie powinny budzić niepokoju.
Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie
Kontrole ścieków w Polsce
W trakcie prowadzonych przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji prac kontrolnych, mieszkańcy mogą zaobserwować na ulicach miasta wydobywający się gęsty dym. Jest to efekt zastosowania specjalistycznego preparatu, całkowicie bezpiecznego dla ludzi i środowiska. Ten zabieg służy dokładnej inspekcji sieci kanalizacyjnej i nie ma charakteru rozrywkowego.
Celem wprowadzania dymu do miejskiej sieci kanalizacyjnej jest wykrycie nielegalnych przyłączy. W przypadku pojawienia się dymu na prywatnej posesji, w rynnie lub systemie odwodnienia, stanowi to niezbity dowód na bezprawne podłączenie do miejskiej infrastruktury kanalizacyjnej przez właściciela lub zarządcę nieruchomości.
Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie regularnie monitoruje sieć kanalizacyjną. W przypadku zauważenia znaczącego wzrostu przepływu wody podczas opadów atmosferycznych, co może świadczyć o nielegalnym odprowadzaniu wód opadowych, podejmowane są działania kontrolne. Sygnałem alarmowym są również zgłoszenia mieszkańców dotyczące zalania pomieszczeń przez ścieki w czasie deszczu. Dodatkowo, ZWiK analizuje dane dotyczące przepływu w pompowni w celu wykrycia potencjalnych nieprawidłowości. Za stwierdzone nielegalne podłączenie do sieci kanalizacyjnej grozi administracyjna kara finansowa w wysokości do 10 000 złotych.
Kontrole w Izabelinie ruszyły na początku grudnia
Od początku grudnia w Izabelinie również prowadzone są wzmożone kontrole związane z nielegalnymi podłączeniami do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Mieszkańcy mają możliwość zalegalizowania istniejących, nielegalnych przyłączy, płacąc opłatę w wysokości od 2 do 3 tysięcy złotych, zależnie od rodzaju usługi. Przedsiębiorstwo wodociągów i kanalizacji w Izabelinie, "Mokre Łąki", oferuje mieszkańcom korzystającym nielegalnie z sieci wodociągowej i kanalizacyjnej ostatnią szansę na uniknięcie kar. Do końca stycznia osoby, które same zgłoszą się i podpiszą umowę, nie zapłacą opłaty legalizacyjnej. Po tym terminie grożą im wysokie kary finansowe: nawet 5 tysięcy złotych za nielegalny pobór wody i aż 10 tysięcy złotych za nielegalne odprowadzanie ścieków.
Kontrole w mazowieckim Łaskarzewie
W Łaskarzewie od 2 stycznia 2025 roku będą prowadzone kontrole przyłączy wodociągowych i kanalizacyjnych. Za ich przeprowadzenie odpowiedzialni są pracownicy referatu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. Osoby, które nielegalnie pobierają wodę lub odprowadzają ścieki, muszą liczyć się z nałożeniem grzywny w wysokości takiej samej jak w Izabelinie. Dodatkowo, zobowiązane będą do uiszczenia na rzecz miejskich wodociągów nawiązki wynoszącej 1000 złotych za każdy miesiąc, w którym trwało naruszenie przepisów.
Kontrole w Niepołomicach
W przeprowadzonych w ostatnim miesiącu inspekcjach miejskiej sieci kanalizacyjnej w Niepołomicach, przedsiębiorstwo Infrastruktura Niepołomice zidentyfikowało aż 16 nielegalnych przyłączy wyłącznie na terenie jednej ulicy. Szczególnie bulwersujący był przypadek odprowadzania wód ze studni drenarskiej bezpośrednio do systemu kanalizacji sanitarnej.
Firma Infrastruktura Niepołomice skierowała do właścicieli nieruchomości, dokonujących nielegalnych podłączeń do sieci kanalizacyjnej, oficjalne wezwania do usunięcia tych nieprawidłowości. W piśmie podkreślono wolę polubownego rozwiązania zaistniałej sytuacji, jednocześnie zaznaczając, że w przypadku braku reakcji ze strony właścicieli, spółka będzie zmuszona podjąć kroki prawne. Należy pamiętać, że odprowadzanie wód opadowych do kanalizacji sanitarnej stanowi poważne wykroczenie, które może skutkować nałożeniem kary grzywny w wysokości do 10 000 złotych lub nawet ograniczeniem wolności.