Zapytany w Radiu Wnet, czy wie, jaka będzie rekonstrukcja rządu, Terlecki powiedział, że słyszy się o tym bardzo dużo w przestrzeni medialnej. - Z konieczności musimy się jakby uodpornić na dociekania dziennikarzy czy komentatorów, no i uodporniliśmy się przez ten czas, więc spokojnie mówimy, że rekonstrukcja będzie wtedy, gdy będzie - dodał.
- Przyjąłem pewien sposób postępowania wobec tej narastającej fali plotek. Nie możemy pozwolić na to, żeby nas łapano za słowo, np. jak powiem, że minister od papierów wartościowych - nie wiem, czy jest taki minister, szukam takiego przykładu, który by wyglądał absurdalnie - jest źle oceniany i to natychmiast wywoła falę komentarzy, że w tym właśnie resorcie szykuje się jakaś zmiana. Zmiany jakieś będą, ale będzie o nich wiadomo, wtedy kiedy nastąpią - podkreślił polityk PiS.
Dopytany, czy będzie to w okolicach 15 listopada powiedział: Prawdopodobnie tak. To będzie połowa miesiąca.
We wtorek premier Beata Szydło zapowiedziała, że będą zmiany w rządzie. - (...) Te decyzje omawiam z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim; w ciągu najbliższych kilkunastu dni poinformuję o decyzjach, które podjęłam - powiedziała w TVN24 Szydło.