"Potrafimy sobie poradzić. (...) Nie martwię się" - powiedział Asad w wywiadzie nadanym przez syryjską telewizję. Oświadczył też, że jego siły bezpieczeństwa czynią postępy w tłumieniu trwających od pięciu miesięcy antyreżimowych demonstracji. Dodał, że jego rząd nie jest zagrożony upadkiem.
W wywiadzie nadanym przez telewizję syryjską przypomniał o swych planach reform w Syrii. Zastrzegł, że komitetowi zajmującemu się studiowaniem reform potrzeba co najmniej sześciu miesięcy. Powiedział też, że oczekuje wyborów parlamentarnych w lutym 2012 roku. Było to czwarte publiczne wystąpienie Baszara el-Asada od czasu, gdy w połowie marca rozpoczęły się antyreżimowe demonstracje