Caroline i Juan, dali ogłoszenie w jednym z lokalnych portali, w rubryce "inne". Początkowo żądali 100 tys. dolarów. Brak zainteresowania sprawił jednak, że cena wywoławcza spadła do niespełna 14 tys.

Reklama

Przyszli rodzice są bardzo młodzi - ona ma 16 lat, on - 20. Marzą o tym, by za zarobione na sprzedaży dziecka pieniądze kupić sportowe auto i dom. Nie dociera do nich jak straszne jest to, co chcą zrobić.

Informacja o nietypowym "towarze", bardzo szybko obiegła katolickie Chile, powodując wielki skandal. Znalazła się na czołówkach wielu gazet. Do nastoletnich rodziców udało się dotrzeć dziennikarzom jednego z chilijskich kanałów telewizyjnych. Podali się za potencjalnych kupców.

Czy ktoś kupi dziecko? Raczej nikt. Ale dzięki nagłośnieniu sprawy młodzi mogą liczyć na pomoc. Już udało się załatwić młodej mamie miejsce w znakomitym szpitalu.