Urodzeni w Kenii Usama al-Kini oraz jego prawa ręka, Szejk Ahmed Salim Swedan, zginęli w zeszłym tygodniu na pograniczu pakistańsko-afgańskim, prawdopodobnie od pocisku wystrzelonego przez amerykański samolot bezzałogowy.
Obaj mężczyźni uczestniczyli w zamachach na amerykańskie ambasady w Kenii i Tanzanii w 1998 roku, w których zginęło ponad 200 osób. Al-Kini był ponadto oskarżany o zorganizowanie ataku na hotel Marriott w Islamabadzie we wrześniu zeszłego roku, gdzie zabitych zostało 55 osób.
Dowódca Al-Kaidy w Pakistanie i jego zastępca zostali zabici - podały amerykańskie źródła wywiadowcze. Obaj terroryści znajdowali się na liście najbardziej niebezpiecznych osób poszukiwanych przez FBI.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama