Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział w czwartek, że ryzyko incydentów wojskowych na granicy jego kraju z Ukrainą jest dość wysokie, podaje Reuters, cytując rosyjską państwową agencję informacyjną RIA.
RIA przytoczyła jego wypowiedź, mówiącą, że sąsiednia Polska nie powinna spodziewać się agresywnych działań ze strony Białorusi.
Mimo to Białoruś przeniosła kilka gotowych do walki batalionów z obwodu witebskiego, położonego przy granicy z Rosją, na zachodnie krańce kraju, o czym oficjalnie poinformował sam Łukaszenka.
Łukaszenka o rozmowach pokojowych
W innej depeszy Reutersa, cytującej rosyjską państwową agencję informacyjną Tass, Łukaszenka stwierdził, że istnieją warunki do rozpoczęcia rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą.
Łukaszenka powiedział, że wstępne teksty omówione przez rosyjskich i ukraińskich urzędników w Turcji w pierwszych tygodniach wojny mogą posłużyć jako punkt wyjścia do negocjacji.
Agencja Tass zacytowała także Łukaszenkę, bliskiego sojusznika prezydenta Władimira Putina, który powiedział, że może nastąpić "apokalipsa", jeśli Rosja użyje broni nuklearnej w odwecie za działania Zachodu.