Gdzie dokonano zbrodni? Tutaj czy może u was, na Champs-Élysées? – spytałem 30-letniego francuskiego dziennikarza zdziwionego tym, że w centrum Oświęcimia ma powstać salon z odzieżą zachodnich marek z górnej półki. Franczyzobiorca, polski przedsiębiorca prowadzący tego typu sklepy w południowej Polsce, przygotował szyldy, reklamy, komunikaty medialne. Gdy wkładał do kopert zaproszenia na uroczyste otwarcie, odebrał telefon od zagranicznych partnerów (rodem z Paryża, Mediolanu, Berlina): "Doszliśmy do wniosku, że salon w cieniu Auschwitz to zły pomysł”.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ W E-DGP>>>