Zespół naukowców z uniwersytetu w Princeton zbudował Marsjańską Kapsułę Symulacyjną - urządzenie, wewnątrz którego odtwarzany jest marsjański klimat (lodowata temperatura, niska wilgotność powietrza i silne promieniowanie ultrafioletowe). Następnie wewnątrz kapsuły umieszczono bakterie pochodzące z syberyjskiej wiecznej zmarzliny. Niestety nie pożyły zbyt długo - według eksperymentatorów zabiło je promieniowanie UV.

Reklama

Podobne doświadczenie przeprowadził inny zespół naukowców - z duńskiego University of Aarhus. Tym razem wykorzystano bakterie z Arktyki. Powiodło im się lepiej niż pobratymcom z Syberii -ale tylko wtedy, gdy zostały zagrzebane w ziemi (imitującej marsjańską) na głębokość 2 cm. Jak się okazało, najbardziej odporne na promienie UV było DNA mikrobów.

Autorzy obu prac, które ukazały się w piśmie "Astrobiology", podkreślają, że kraje przygotowujące się do lotu na Marsa raczej nie mają powodów do obaw - szanse, że przywleczemy na Czerwoną Planetę bakterie z Ziemi, są naprawdę nikłe.