Popularne przysłowie mówi, że historia lubi się powtarzać. To prawda, przynajmniej w przypadku jęczmienia, jednego z popularnych zbóż. Jak dowodzą najnowsze badania przeprowadzone przez Petera L. Morella i Michaela T. Clegga, roślina ta została udomowiona dwukrotnie, w dwóch różnych miejscach. Ustalenia amerykańskich uczonych publikuje najnowszy numer "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Wyniki ich badań są co najmniej zaskakujące, bo przeczą przyjętym poglądom. Według obowiązującej obecnie teorii, mniej więcej 11 tysięcy lat temu na terenie zwanym Żyznym Półksiężycem (dzisiejszy Iran, Irak, Syria, Liban, Izrael) doszło do niezwykłych zdarzeń, zwanych neolityczną rewolucją. Przemieszczający się do tej pory nieustannie w poszukiwaniu pożywienia ludzie, porzucili swój dotychczasowy tryb życia. Udomowili pierwsze zboża, zapoczątkowali hodowlę owiec i kóz, zaczęli budować stałe osady. Teren Żyznego Półksiężyca stał się kolebką współczesnej cywilizacji. To właśnie z tego miejsca miały pochodzić uprawiane na całym świecie pszenica i jęczmień.

Pierwszy cios tej teorii zadali na początku czerwca ubiegłego roku izraelscy naukowcy pod kierunkiem dr. Mordechaia Kisleva z Uniwersytetu Bar-Ilan. Uczeni ci na łamach "Science" opublikowali tekst, z którego wynikało, że pierwszą udomowioną rośliną jakieś 11,5 tysiąca lat temu nie było wcale zboże, lecz owoc - figa.

Teraz zanosi się na kolejny, tym razem nokautujący cios. Nowych, niezwykle interesujących danych dostarczyły analizy genetyczne udomowionych jak i dzikich odmian jęczmienia. W sumie Peter L. Morell i Michael T. Clegg przebadali kilkadziesiąt próbek. Okazało się, że pod względem genetycznym rosnący w klimacie umiarkowanym dziki jęczmień dzieli się na dwa osobne typy. Różnią się one od siebie umiejscowieniem niektórych genów.

Obszary zajmowane przez obydwa typy można podzielić na część wschodnią i zachodnią. Ich granica biegnie grzbietami gór Zagros (dzisiejszy Iran). Masyw ten stanowi także wschodnią granicę Żyznego Półksiężyca. "Zróżnicowanie genetyczne dzikiego i udomowionego jęczmienia rosnącego na obydwu tych obszarach dowodzi, że eksport na Wschód uprawianego na Zachodzie zboża nie miał genetycznego wpływu na jego lokalne odmiany" - mówi Peter L. Morell.

Oznacza to, że jęczmień z terenu Żyznego Półksiężyca nie jest przodkiem lokalnych odmian tego zboża na terenie Azji Wschodniej. Oznacza to, że obok terenów Żyznego Półksiężyca musiał istnieć drugi ośrodek, gdzie udomowiono tę roślinę.

Gdzie się znajdował? W swym artykule Morrell i Clegg wymieniają jego trzy prawdopodobne lokalizacje. Pierwsza to wschodnie stoki gór Zagros, druga - dolina Indusu (Pakistan), trzecia - okolice wschodnich wybrzeży Morza Kaspijskiego (dzisiejszy Turkmenistan). We wszystkich tych miejscach jęczmień był uprawiany przynajmniej osiem tysięcy lat temu, co potwierdzają wykopaliska archeologiczne.

Jednak tylko w jednym przypadku wszystkie charakterystyczne dla udomowionego na Wschodzie jęczmienia fragmenty DNA można znaleźć w dzikich i uprawianych obecnie odmianach tego zboża. Chodzi tu o położone na wschód od Morza Kaspijskiego tereny Turkmenistanu.

Na południu tego kraju co najmniej osiem tys. lat temu rozwijała się tzw. kultura Jeitun. Prowadzone tam wykopaliska pozwoliły odsłonić pozostałości najstarszej znanej osady rolniczej z terenu centralnej Azji. Do tej pory uczeni byli przekonani, że tamtejsi rolnicy wiedli proste życie. Mieszkali w niewielkich chatach, używali niezbyt bogato zdobionej ceramiki, a ich gospodarka w dużej mierze zależała od polowań na dziką zwierzynę. Teraz wiadomo, że mieli ogromny wkład w historię rolnictwa, bo udomowili roślinę, od której pochodzi większość wschodnioazjatyckich odmian jęczmienia.



























Reklama