Pełnia Księżyca będzie doskonale widoczna w całym kraju. Oznacza to, że nie są nam potrzebne żadne przyrządy astronomiczne. Obserwacje z pewnością ułatwi wczesny zmierzch. Jedynym utrudnieniem mogą być ewentualne zachmurzenia nieba. Z tego względu warto spojrzeć w górę przynajmniej w godzinach popołudniowych, aby móc podziwiać kosmiczny obiekt.

Reklama

Co oznacza "Księżyc Bobrów"?

Każda pełnia ma swoją własną nazwę, która pochodzi jeszcze z czasów starożytnych. Nawiązuje ona do pogody, zachowań zwierząt lub wegetacji roślin. W listopadzie przyjęło się określenieKsiężyc Bobrów, bo w tym okresie te zwierzęta są szczególnie aktywne, zwłaszcza w nocy. Bobry budują tamy w nocnym świetle naszego satelity, przygotowując się w ten sposób do nadejścia zimy.

Inne określenie - Mroźny Księżyc - nawiązuje do pierwszych jesiennych mrozów, które pojawiały się zazwyczaj pod koniec listopada. Dawniej oznaczały one zakończenie prac polowych. Kolejna pełnia czeka nas 27 grudnia. Określa się ją jako Zimny lub Zimowy Księżyc.

Pełnia Księżyca. Co to za zjawisko?

Pełnia Księżyca występuje średnio co 29,5 dnia. Wyróżniamy cztery fazy Księżyca — nów, pierwsza kwadra, pełnia i ostatnia kwadra. Podczas nowiu obszar satelity zwrócony do Ziemi nie jest oświetlony, dlatego go nie widzimy. W pierwszej kwadrze Ziemia, Księżyc i Słońce tworzą kąt prosty, a nasz satelita zbliża się do pełni. Widzimy więc tylko wschodnią część tarczy, a dokładnie połowę obiektu. Pierwsza kwadra to dobry moment na obserwacje księżycowych kraterów, gór i dolin.

W trakcie pełni Księżyc znajduje się po przeciwnej stronie naszej planety niż Słońce. Jest zatem oświetlony cały obszar zwrócony do Ziemi. W tym czasie blask naszego satelity jest tak intensywny, że utrudnia prowadzenie obserwacji astronomicznych. Ostatnia kwadra jest przeciwieństwem pierwszej. Trzy obiekty po raz kolejny tworzą kąt prosty, jednak Księżyc tym razem zbliża się do nowiu. Możemy zatem podziwiać jego zachodnią część.