Rekordowo ciepły styczeń
"Świat doświadczył właśnie najgorętszego stycznia w historii, kontynuując serię wyjątkowych upałów napędzanych zmianami klimatu" - pisze Agencja Reutera, powołując się na czwartkowy komunikat Copernicus Climate Change Service (C3S) Unii Europejskiej.
Tegoroczny styczeń był wyjątkowo ciepły i pobił wynik odnotowany w styczniu 2020 roku. Pomiary C3S sięgają 1950 roku, przypomina Reuters.
Co więcej, cały rok 2023 stał się najgorętszym okresem na naszej planecie według pomiarów dokonywanych od 1850 roku. Wzrost temperatur to efekt zmian klimatu spowodowanych przez człowieka, a także zjawisko pogodowe El Nino, które ogrzewa wody powierzchniowe we wschodniej części Oceanu Spokojnego.
Według naukowców każdy kolejny miesiąc, licząc od czerwca, był najgorętszym na świecie w historii, w porównaniu z analogicznym miesiącem w poprzednich latach. Nie tylko jest to najcieplejszy styczeń w historii, ale właśnie doświadczyliśmy 12-miesięcznego okresu ponad 1,5 st. Celsjusza powyżej przedprzemysłowego okresu odniesienia - powiedziała Samantha Burgess, zastępca dyrektora C3S.
Walka ze zmianami klimatu
Zdaniem Burgess, szybka redukcja emisji gazów cieplarnianych to jedyny sposób na powstrzymanie wzrostu globalnych temperatur.
W porozumieniu paryskim z 2015 r. państwa sygnatariusze zobowiązały się do walki z globalnym ociepleniem.
Pomimo przekroczenia 1,5 stopnia Celsjusza w okresie 12 miesięcy, świat nie naruszył jeszcze celu porozumienia paryskiego, który odnosi się do średniej globalnej temperatury na przestrzeni dziesięcioleci.