Podwyżka stóp banku centralnego o jeden punkt procentowy nie jest czymś nadzwyczajnym. W historii świata miała miejsce wielokrotnie w wielu krajach, często była dokonywana w kilku krokach, w ciągu kilku miesięcy. Zdarzało się nawet, że stopy procentowe rosły o kilka punktów i świat jakoś sobie z tym radził. Ale czasy się zmieniły. Banksterzy przejęli władzę, opłacili polityków i doprowadzili do dramatycznego wzrostu zadłużenia prywatnego i publicznego.
Dlaczego? Od każdej transakcji finansowej jakiś bankster pobiera prowizję, od udzielenia kredytu jest prowizja i marża odsetkowa, od emisji obligacji są różne opłaty, od transakcji kupna i sprzedaży też są prowizje. Im większy dług, tym więcej banksterzy zarabiają i tym bardziej uzależniają od siebie ludzi i firmy. Więc dług rósł bez opamiętania. Ale studenci kierunków ekonomia i finanse wiedzą, że jak wzrośnie oprocentowanie, to spadnie cena długu. I gdyby teraz stopy procentowe nieoczekiwanie wzrosły tylko o jeden punkt procentowy, to prawdopodobnie nastąpiłby koniec świata finansów, jaki znamy.
Nie są to bynajmniej moje własne rozważania, ale wnioski z lektury cyklicznego raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego pod nazwą Global Financial Stability Report, który ukazał się parę dni temu. Ciekawe, że polskie media w ogóle go nie zauważyły. Raport pokazuje, że wzrost stóp procentowych o jeden punkt procentowy spowodowałby straty w wysokości 2,3 bln dol. dla inwestorów posiadających obligacje, w skali globalnej. Co więcej, pokazuje też, że w minionych kilku latach doszło do pewnych patologicznych zmian na rynkach finansowych, które mogą spowodować, że straty będą jeszcze większe i pojawi się efekt domina. Dlatego nie powinno nikogo dziwić nominowanie ekstremalnej gołębicy Janet Yellen na następcę kreatywnego (cytat z Obamy) Bena Bernankego. Bo gdyby na stanowisko szefa Fed został mianowany ktoś o bardziej umiarkowanych poglądach i rynki finansowe zaczęłyby antycypować szybsze zakończenie druku pieniądza, to rynkowe stopy procentowe by wzrosły i rozpętałoby się piekło. Dlatego druk pieniądza będzie trwał, żeby przysłonić narastające ryzyko globalnego krachu finansowego.
Prawdopodobnie niewiele osób w Polsce przeczyta ten raport MFW. Jest pisany bardzo hermetycznym językiem finansowym, trzeba mieć specjalistyczne wykształcenie, żeby go przeczytać ze zrozumieniem. A szkoda, bo Polska pojawia się w tym raporcie bardzo często jako przykład ekstremalnych ekscesów finansowych. Na przykład napływ kapitału do krajów rozwijających się był w minionych latach rekordowy, do Polski na rynek długu napłynęło tak dużo pieniędzy, że jesteśmy na drugim miejscu zaraz za Meksykiem. Raport pokazuje, że jeżeli wzrosną stopy procentowe w krajach rozwiniętych, to odpływ kapitału może być gwałtowny i może zdestabilizować wiele gospodarek, w tym naszą. Pisałem o tym wielokrotnie, minister Sami Wiecie Który zwiększył zadłużenie Polski u inwestorów zagranicznych trzykrotnie, ze 150 mld zł do 450 mld zł. I jeszcze jest z tego dumny, twierdząc, że to wyraz zaufania do jego polityki. A w świetle raportu MFW to po prostu narastająca globalna bańka spekulacyjna na rynku obligacji krajów rozwijających się, która może pęknąć z wielkim hukiem.
Po przeprowadzeniu operacji ZUSfather („Godfather” to tytuł filmu znanego w Polsce jako „Ojciec Chrzestny” – red.), czyli odebraniu OFE obligacji rządowych, Polska stanie się krajem, w którym udział zagranicznych inwestorów na rynku obligacji rządowych będzie największy na świecie, wśród liczących się rynków wschodzących. Według raportu MFW już teraz udział ten wynosi nieco poniżej 40 proc. i jesteśmy na czwartym miejscu za Węgrami, RPA i Meksykiem. Według oceny skutków regulacji przedstawionych przez rząd nastąpi jeszcze wzrost do 44 proc., co uczyni z Polski lidera pod względem udziału nierezydentów w finansowaniu długu publicznego.
Nie trzeba specjalnie tłumaczyć, że takie uzależnienie rządu do kapitału zagranicznego generuje olbrzymie ryzyko. Jeżeli nastąpi globalny odpływ kapitału z rynków wschodzących do rynków rozwiniętych, przewidywany przez MFW, to może nas czekać katastrofa. Rolowanie obligacji może okazać się niemożliwe bez drastycznego wzrostu ich oprocentowania. Oczywiście to nie będzie już zmartwienie ministra Sami Wiecie Którego, bo ten będzie w tym czasie odpoczywał w jednej ze swoich licznych zagranicznych rezydencji. Będzie to koszmar kolejnego rządu.
Raport MFW pokazuje, że świat finansów stał się bardzo niebezpieczny i że polityka zadłużania Polski w minionych sześciu latach uzależniła nasz kraj od nastrojów światowej finansjery. Gdy te nastroje się pogorszą, czekają nas bardzo chude lata.
Komentarze (40)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeFilm ten to "Zeitgeist" (sa pl napisy na youtube)! Jednak doceniam intencje. Polecam!!
ale przed PIS i kaczynskim...
Trotylowe ciasteczka w nitroglicerynowej polewie
w otoczce helu.
"J.K. czesto mówi co wie, ale rzadko wie co mówi"-L.Miller
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/category/polityka-polska
"Newsweek": Z pieniedzy podatników PiS stworzylo finansowa siec sluzaca prezesowi i partii
W najnowszym numerze "Newsweeka" Michal Krzymowski ujawnia: pod przykrywka Instytutu im. Lecha Kaczynskiego dziala misterna, polityczno-biznesowa maszyneria skupiona wokól PiS. A podatnicy placa na rozdmuchana ochrone Jaroslawa Kaczynskiego. "Prezes nadal chce zyc jakby byl premierem" – twierdzi "Newsweek".
PiS moze i jest w politycznym dolku. Od 2005 roku nie wygrali zadnych wyborów. Mimo jednak braku zaradnosci politycznej, partia Kaczynskiego potrafi zadbac o swoje interesy.
Lech Kaczynski jako przykrywka?
Najnowszy numer "Newsweeka" zdradza, jak Jaroslaw Kaczynski stworzyl skomplikowany uklad biznesowy wokól swojej partii. To, co odkryl autor dziennikarskiego dochodzenia – Michal Krzymowski – jest co najmniej
zastanawiajace.
Wedlug niego
Jaroslaw Kaczynski stworzyl prawdziwy polityczno-biznesowy konglomerat. Wszystko pod patronatem swojego niezyjacego juz brata – Lecha Kaczynskiego. W sklad tego konglomeratu wchodzi partia oraz zaprzyjaznione z nia fundacje i firmy.
Wszystko zasilane przez pieniadze publiczne, w postaci dotacji dla partii.
W praktyce calosc wyglada jak sprawnie dzialajaca korporacja. Fundamentem dla wszystkiego jest Instytut im. Lecha Kaczynskiego, który dawniej nazywal sie Fundacja Nowe Panstwo. Instytut powstal po cichu i bez rozglosu, a przy okazji przejal majetnosci, które miala w posiadaniu Fundacja. Posród nich dwie podlegajace Instytutowi spólki – Srebrna i Srebrna Media.
Kto, komu i za co
Srebrna zarzadza nieruchomosciami, które posiada Instytut. Z samego wynajmu lokali w 2011 roku wypracowala zysk na poziomie 1,6 miliona zlotych. Wynajmuje tez sasiadujaca z domem prezesa nieruchomosc na warszawskim Zoliborzu. Tam swoja siedzibe ma miedzy innymi Slowo Niezalezne, wlasciciel niszowego portalu niezalezna.pl czy internetowa ksiegarnia, której wiekszosciowym udzialowcem jest Tomasz Sakiewicz. A to tylko malutka czesc calego, bardzo skomplikowanego ukladu .
W biurowcu spólki biuro wynajmuje fundacja Nowy Kierunek, zarzadzana przez jednego z czlonków PiS, Tomasza Pierzchalskiego. W jej wladzach zasiada tez dyrektor zarzadzajacy PiS Bartlomiej Rajchert. Tu najlepiej widac jak przebiegaja procesy zarzadzania pieniedzmi publicznymi w PiS. Fundacja brala pieniadze za przygotowywanie filmiku dla PiS, organizacje wieczoru wyborczego, konwencji wyborczych i jednej konferencji – wszystko razem kosztowalo 800 tys. zlotych.
Wczesniej do tego samego partia wynajmowala agencje SOS Music, bez posredników. Teraz to samo robi Nowy Kierunek, który jako podwykonawce i tak zatrudnia SOS Music. Przy czym w radzie Nowego Kierunku zasiadaja politycy PiS, wiec de facto partia wyplaca kase podmiotowi, w którym zasiadaja jej czlonkowie. Wyglada to na dodanie do lancucha finansowego elementu, który po prostu zatrzymuje po drodze czesc partyjnych pieniedzy.
Kaczynski – prawie jak premier
To wszystko pozwala prezesowi – jak twierdzi jedna z osób z wewnatrz partii – prowadzic zycie godne premiera, choc Kaczynski jest tylko poslem.
Najdobitniej swiadcza o tym swiadczone mu uslugi firmy GROM Group. Zatrudniajaca bylych komandosów i oficerów sluzb specjalnych firma nie opuszcza prezesa na krok. Zawsze jest w okól niego czterech ochroniarzy. Wokól zoliborskiej willi krazy jeden, w pobliskiej budce pokrytej szklami weneckimi drugi, na tarasie kolejny. Wszyscy ubrani jak BOR-owcy. Koszty ochrony ida w setki tysiecy zlotych. Za wszystko placi partia, czyli praktycznie podatnicy – wszak glównym zródlem finansowania partii sa panstwowe subwencje.
"Newsweek" ujawnia wszystkie szczególy dotyczace tego polityczno-biznesowego ukladu, który nawet po dokladnym przeanalizowaniu nie jest do konca przejrzysty. Michal Krzymowski opisuje, jak rózni politycy partii rozstawieni sa w rozmaitych spólkach i fundacjach zwiazanych z PiS. Wszystko zas obraca sie wokól Instytutu im. Lecha Kaczynskiego. Dzialalnosc samego Instytutu równiez budzi watpliwosci – zajmuje sie chociazby... budowa osiedla domków rekreacyjnych w Puszczy Augustowskiej.
Wyglada wiec na to, ze Instytut im. Lecha Kaczynskiego to tylko przykrywka dla biznesowo-partyjnej sieci powiazan. Wiecej na ten temat w najnowszym wydaniu "Newsweeka".
http://natemat.pl/27763,newsweek-z-pieniedzy-podatnikow-pis-stworzylo-finansowa-siec-sluzaca-prezesowi-i-partii
Prawdziwi Aferzysci KORUPCJA i Przekrety czyli PIS i jego parabanki SKOK
Prezes najwiekszej z Kas - SKOK im. F. Stefczyka - Andrzej Sosnowski zostal skazany w pierwszej
instancji za przyjecie lapówek i wyrzadzenie w Stefczyku szkody majatkowej w wysokosci
ponad 1,3 mln zl na 3 lata pozbawienia wolnosci oraz 100 tys. zl grzywny, a takze ze sad wydal mu
zakaz pelnienia funkcji kierowniczych w spóldzielniach przez 3 lata.
http://www.stylwolny.pl/f6/parabanki-skok-geneza-korupcji-w-prawie-i-sprawiedliwosc-71373/
Ale spoko PIS robil rzad z przestepca Lepperem wiec i to nie dziwi.
Karnowscy, razem ze swoim "guru" Rydzykiem, zaciekle bronia pedofilów w sutannach, swoich duchowych i cielesnych braci... Cala ta trójka, to zbrodniarze, gorsi od SS-manów.. Laczy ich , nie tylko sklonnosc do wszelkich zboczen cielesnych, ale to co najgorsze; laczy ich pedofilia umyslowa..!!!
Wszystko sie zgadza: "W sieci"... kosciólkowych klamstw i zboków.
W okresie prosperity Kacznski zadluzyl Polske na 134 MILIARDY ZLOTYCH przez 2 lata
Kiedy dozyje setki, przy pomocy poglebiajacej sie paranoi zadluzy kraj na tysiace bilionow, ku uciesze Rosji.
I wtedy spelni sie marzenie ciemnej sekty smolenskiej POLSKA bedzie ruska republika.
Jestem za aborcja...
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=583941131647773&set=o.155394177869961&type=1&permPage=1
Ile was - prostytutek smaruje pod tym jednym kur.ewskim nickiem? Znowu klawiatury z polskimi literami i bez polskich liter. Ciekawe kto jest waszą burdel mamą.