Też mnie to boli. I nieprawdą jest, że to nieważne. W dawnych czasach asystent czy profesor na uczelni (technicznej) wytykał błędy, twardo żądał poprawnej polszczyzny. Dzisiaj w liceum, nawet "na humanie" tego nie wymagają.
Problem jest tak skomplikowany ,że warto powołać nowe ministerstwo. Teraz dopiero widać jak trudno rozwiązać "problemy" naszych "dygnitarzy" . Dziecko w przedszkolu chyba by sobie lepiej poradziło.
Może warto wymyślić koło? Nagle okazuje się, że nie można wymyślić grafiku załóg czynnych i w rezerwie - ludzie, zgroza! Przecież każdy logistyk to potrafi. A co robić z kontenerowcem zawijającym do kilku portów?
Ale czego nie można zrobić z MOIMI pieniędzmi? Antonio raz staluje helikoptery, raz autobusy a raz harmaty... a gdzie konnica do podciągania tych cudatcw?
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.