"Gdy emocje już opadną, jak po wielkie bitwie kurz…" śpiewa Grzegorz Markowski. Można powiedzieć, że jesteśmy po pierwszej fali niesienia pomocy powodzianom? Takim zrywie, który powoli dogasa a może już wygasł?
To naturalne, tak jak w cyklu gospodarczym - kryzys ma swój czas, potem mija, a wraz z nim zryw który był właściwą w tym czasie formą działania. Gdy pacjent miał wypadek, bierze się jak najszybciej do szpitala by mu ratować życie, ale po tym pozostaje kwestia wyjścia ze szpitala i dbania o zdrowie, a także rekonwalescencji.
Jak pomóc poszkodowanym w sytuacjach kryzysowych? Ekspert podpowiada
Jaka pomoc dla tych poszkodowanych od strony psychologicznej jest teraz ważna?
Dwojakiego rodzaju - po pierwsze, wsparcie emocjonalne niewymagające obecności specjalisty. Rozmowy, budowanie więzi, autoekspresja, techniki pracy ze stresem. Po drugie, praca na zespole stresu pourazowego który mógł powstać w wyniku katastrofy naturalnej, wraz ze specjalistą.
Co możemy dla nich zrobić? Nadal zbierać dary, choć tego już nam się pewnie trochę nie chce. Jak im pomóc? Pojechać w te miejsce, zadeklarować pomoc w sprzątaniu?
Pomoc powinna mieć charakter strategiczny, a więc przemyślany. Nie będzie nim wsiadanie do pociągu, pojawienie się na miejscu i pytanie przechodniów, czy trzeba rąk do sprzątania, bo być może ta sprawa jest już ogarnięta. Od tego są instytucje, które mogą nas właściwie pokierować na określony woluntariat. Dodatkowo, pomoc innym nie powinna dziać się własnym kosztem. Jeśli ktoś ma w domu dzieci i zdecydowałby się wyjechać na dłużej, to zrobiłby im krzywdę swoją nieobecnością. Dlatego powinniśmy określić nasza motywację do pomocy, sposób pomocy, jej ilość i zrobić coś, jeśli uznamy, że chcemy. Absolutnie nie kierować się społeczną presją pomagania i do tego w modelu nieprzemyślanego zrywu.
Jak w sytuacjach kryzysowych pomóc dzieciom?
Jak od strony psychologicznej można i powinno się o nich zadbać?
Zależy, komu pomagamy, bo różne segmenty będą znosić to inaczej. Przykładowo, w kontekście dzieci, skuteczne sposoby dbania o ich psychikę to między innymi: kontakt osobisty - przytulaj, dotykaj, utrzymuj kontakt wzrokowy, rozmawiaj, zachowaj spokój - zadbaj o swoje emocje, byś dobrze wpływał na dzieci. Poczucie bezpieczeństwa - stwórz wspierającą atmosferę i pokaż, jak organizowana jest pomoc.
Ekspresja emocji - zachęcaj dzieci do dzielenia się swoimi uczuciami i myślami. Większa obecność - spędzaj więcej czasu ze swoimi dziećmi, np. przed snem czy w czasie przerw. Powrót rutyny - ustal na nowo aktywności dziecka dotyczące szkoły, zabawy, posiłków i odpoczynku. Poczucie kontroli - zaangażuj dzieci w konkretne zadania, aby dać im poczucie kontroli. Wyrażaj uznanie - chwal i doceniaj odpowiedzialne zachowanie, podchodź elastycznie - zrozum, że dzieci będą reagować na katastrofę w różny sposób, informuj rzetelnie - rozmawiaj o niedawnej katastrofie zwięźle i w oparciu o fakty.
Jak w sytuacjach kryzysowych dorośli mogą przeżywać stres?
Dorośli inaczej znoszą stres niż dzieci, więc w stosunku do nich aplikuje się dostosowane pod tę grupę rozwiązania. Jakie aspekty tej psychologicznej pomocy są teraz najważniejsze? Praca z traumą? Stratą? Przeżywanie żałoby?
Tu potrzebna jest psychoedukacja. Pamiętanie, że trakcie powodzi i innych sytuacji wywołujących duży stres możesz m.in. obawiać się o siebie i bliskich, myśleć negatywnie o przyszłości, czuć gniew i żal, obwiniać za sytuację siebie lub innych, mieć problemy ze spaniem i apetytem, odczuwać bóle brzucha i głowy, spadek energii, tracić chęci i motywację, być zdezorientowany i pełen wątpliwości, przechodzić przez wahania nastroju, smucić się i płakać, wypierać, że cokolwiek złego się dzieje.
Wykazaliśmy się jako społeczeństwo w tym, co się stało?
Polacy w chwili kryzysu się jednoczą i pomagają sobie nawzajem. Jest to jedna z piękniejszych cech naszego społeczeństwa.