Senatorka zarzuciła Trumpowi w wystąpieniu telewizyjnym, że ukradł Reaganowi hasło "pokoju poprzez siłę", lecz sprzeniewierzył mu się w praktyce, czego przykładem miała być jego piątkowa kłótnia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu.

"Reagan przewraca się w grobie"

Po spektaklu, który miał miejsce w Gabinecie Owalnym w zeszłym tygodniu, Reagan musi się przewracać w grobie. Wszyscy chcemy zakończyć wojnę na Ukrainie, ale Reagan rozumiał, że prawdziwa siła wymaga od Ameryki połączenia naszej potęgi militarnej i gospodarczej z moralną jasnością, a ta scena w Gabinecie Owalnym nie była po prostu złym odcinkiem reality show. Podsumowała całe podejście Trumpa do świata – powiedziała polityczka i była pracownica Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA).

Reklama

"Trump przegrałby zimną wojnę"

Reklama

On wierzy w przymilanie się do dyktatorów takich jak Władimir Putin i kopanie po twarzy naszych przyjaciół, jak Kanadyjczyków. On postrzega amerykańskie przywództwo jako po prostu serię transakcji w nieruchomościach. Jako dziecko zimnej wojny jestem wdzięczna, że to Reagan, a nie Trump był u władzy w latach 80. Trump przegrałby nam zimną wojnę - dodała.

Uderzenie w klasę średnią

W dziesięciominutowym przemówieniu będącym odpowiedzią Demokratów na wygłoszone wcześniej przez Trumpa orędzie przed połączonymi izbami Kongresu, Slotkin skupiła się też na krytyce polityki gospodarczej i handlowej prezydenta, która jej zdaniem uderzy w klasę średnią.

Ostrzegała, że ogłoszone przez Trumpa cła przełożą się na wyższe ceny żywności, domów i energii dla Amerykanów i że prezydent nie ma planu, by temu zaradzić. Twierdziła też, że Trump wraz z Elonem Muskiem zabiorą się za świadczenia socjalne Amerykanów, cytując słowa Muska o systemie ubezpieczeń społecznych jako "ogromnej piramidzie finansowej".

Podżeganie Amerykanów przeciw sobie

Slotkin zarzucała też prezydentowi brak szacunku do konstytucji i rządów prawa, łamanie prawa i zagrażanie demokracji.

Nasza demokracja, nasz system rządów, były aspiracją świata, a teraz są zagrożone. Są zagrożone, gdy prezydent decyduje, że możesz wybierać, jakich zasad chcesz przestrzegać, gdy ignoruje orzeczenia sądowe i samą konstytucję, lub gdy wybrani przywódcy stoją z boku i po prostu pozwalają, aby to się wydarzyło – mówiła. Ale są również zagrożone, gdy prezydent podżega Amerykanów przeciwko sobie, gdy demonizuje tych, którzy są inni – dodała senatorka.