Palikot ma za złe swojemu asystentowi - dawniej pracownikowi biura poselskiego - że, gdy na jaw wyszła afera hazardowa, nie powiedział mu o swojej przeszłości. I daltego - jak zapowiada w rozmowie z "DGP", kończy z nim współpracę "w trybie natychmiastowym".

Reklama

Do 1 stycznia 2008 Sawicki był pracownikiem i członkiem rady nadzorczej firmy Biapol Sp. z o.o. Nie ukrywał tego - nazwa spółki wymieniona jest w wymaganym przez prawo wykazie poprzednich miejsc pracy społecznych asystentów.

>>> Przeczytaj, czym zajmuje się spółka asystenta posła Palikota

Palikot w środę zaapelował do premiera o natychmiastowe odwołanie wiceministra finansów Jacka Kapicy. Od kilku dni w mediach jest on oskarżany o lobowanie na rzecz Totalizatora Sportowego i amerykańskiej firmy G-Tech, która miała w Polsce budować systemy wideoloteryjne dla TS. Na rozwiązaniach korzystnych dla Totalizatora najwięcej straciłyby firmy zajmujące się automatami do niskich wygranych. A więc i Biapol.

Inne