Jeszcze dwa tygodnie temu w sondażu dla "Rzeczpospolitej" PiS zdobyło jedynie 24 proc. Teraz ma aż o 8 proc. zwolenników więcej niż poprzednio. Gdyby wybory odbyły się w minioną sobotę i niedzielę, partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyłaby 204 mandaty w Sejmie i byłoby bliskie zdobycia bezwzględnej większości.
Do Sejmu miałyby wejść - według sondażu - jeszcze tylko dwie partie: PO i LiD. Na partię Donalda Tuska chce oddać głos 27 proc. wyborców, co przekłada się na 173 mandaty, a na LiD - 13 proc. Poparcie dla lewicy, w stosunku do poprzedniego sondażu, wzrosło o 3 proc. Daje jej to w sumie 81 miejsc w nowym Sejmie.
Pozostałe partie, według GfK Polonia, znajdą się już poza burtą.
Wyniki nie są jednak do końca przesądzone. Bo z sondażu wynika, że 18 proc. Polaków wciąż waha się, na kogo zagłosować.