Autor książki opisującej współpracę duchownych z tajnymi służbami PRL chciał od razu w książce zawrzeć te dokumenty. Jednak - jak tłumaczył w Polskim Radiu - nie mogło się tak stać ze względów technicznych. Publikacja nie mogła mieć więcej niż 600 stron. Dlatego teraz ksiądz Isakowicz-Zaleski myśli o drugim tomie książki.

Znalazłyby się tam dokumenty na temat współpracy z bezpieką m.in. arcybiskupa Julisza Paetza i biskupa Wiktora Skworca. Ale nie tylko, bo w zamyśle autora opublikowane powinny być akta dotyczące najbardziej kontrowersyjnych przypadków współpracy duchownych ze służbami PRL opisanych w jego książce.