"Mieszkanie kosztowało rzeczywiście sporo, ale nie aż tyle" - mówi "Życiu Warszawy" Kwaśniewski. Na taśmie, do której dotarł DZIENNIK, można usłyszeć głos Oleksego, mówiącego: "Apartament u Krauzego to jest minimum 4,5 mln zł. Przecież to jest 400 m, tam chodzi po 11 tys. metr, to policz sobie, ile to kosztuje".

"Żeby kupić ten apartament w Wilanowie, wykorzystaliśmy z żoną prawie całe oszczędności i jeszcze ogromnie się zadłużyliśmy. Spłacamy teraz ten wielki kredyt" - tłumaczy były prezydent. I dodaje, że mieszkania nie kupił od Ryszarda Krauzego, jak sugerował Oleksy.

W jednym Aleksander Kwaśniewski zgadza się z byłym premierem - w ocenie jakości mieszkania. "Musi budzić zdziwienie, że były prezydent bierze ci apartament tak ch... jak ten" - taką wypowiedź Oleksego nagrał Gudzowaty. Kwaśniewski o mieszkaniu: "Jest przyzwoite, choć czasem myślę, że były prezydent zasługuje na lepsze warunki".

Były prezydent zapewnia też, że nie ma domu w Kazimierzu, niczego też nie buduje. Zaprzecza słowom Oleksego, że ma ogromną działkę w Jazgarzewie pod Warszawą. "Ja nawet nie wiem, gdzie jest ten Jazgarzew" - dodaje. Przyznaje się do jednej działki - 2,6 tys. mkw. pod Górą Kalwarią.

O swoim majątku Kwaśniewski mówi, że jak na byłego prezydenta wcale nie jest tak wielki. "Powiedziałbym nawet, że jak na osobę, która jeździ z wykładami i ciężko pracuje, zupełnie zwyczajny" - ocenia. Na pytanie "ŻW" o aktualne zarobki, odparł: "Zagraniczna praca jest lepiej doceniana niż starania prezydenta w Polsce".

Kwaśniewski mówi, że od lat ma jedno konto, w polskim banku. W ostatnich latach prezydentury zarabiał ok. 350 tys zł brutto rocznie. Teraz dostaje ok. pięciu tysięcy zł dożywotniej emerytury. Poza tym jeździ z wykładami za granicę.

Gazeta publikuje dane o jego majątku w latach 1995-2004 i jego zarobki w czasie, gdy był prezydentem. W styczniu 2004 r. miał 83-metrowe mieszkanie w Wilanowie - dziś mieszka w nim jego córka, działkę rekreacyjną (2,6 tys. m kw.) pod Górą Kalwarią, sześć akcji Banku Śląskiego, 370 akcji nieistniejącej już Polisy Życie i 1,2 mln zł oszczędności, które w większości poszły na zakup mieszkania.

W 2004 r. będąc prezydentem Kwaśniewski zarobił - według swoich oświadczeń PIT - 356 tys. zł.