Rektor UJ wyjaśnił w specjalnym oświadczeniu, że według niego interpretacja użytego w ustawie słowa "niezwłocznie" nie jest jednoznaczna. Jego zdaniem można je rozumieć jako termin, w którym "nie ma wyraźnego powodu, aby tego nie zrobić".
A taki powód, według rektora, jest. To właśnie oczekiwane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego na temat zgodności nowej ustawy lustracyjnej z konstytucją. Według profesora, orzeczenie to "może, choć nie musi, zmienić dalszy ciąg postępowania lustracyjnego".
Rektor Musioł podkreśla, że "proces lustracyjny w Uniwersytecie Jagiellońskim przebiega zgodnie z prawem" i procedurą przyjętą na uczelni. Wszelkie terminy zawarte w tej procedurze nadal obowiązują.
Obowiązkowi lustracyjnemu na Uniwersytecie Jagiellońskim podlega około 2 tys. osób z ponad 6,5 tys. pracowników. Od 15 marca, czyli od dnia, w którym zaczęła obowiązywać ustawa lustracyjna, przez dwa tygodnie sekretariaty wydziałów i instytutów UJ mają przekazywać pracownikom zawiadomienia o obowiązku lustracyjnym. Później wszystkim tym, którzy nie odebrali zawiadomienia w sekretariacie zostanie ono przesłane listem poleconym na adres domowy. Oświadczenia będzie można doręczyć osobiście do działu kadr uczelni lub przesłać listem poleconym.