W czwartek DZIENNIK napisał, że były prezydent powołuje własną formację polityczną: Ruch Obrony Praw Człowieka w Polsce. Informacje potwierdził m.in. Bronisław Geremek. "Pomysł jest rozważany, choć nie przybrał konkretnych kształtów" - powiedział europoseł Partii Demokratycznej. Zadeklarował, że jak ruch powstanie, będzie do dyspozycji Kwaśniewskiego. W budowaniu nowej formacji mają też pomóc Paweł Piskorski, Marek Ungier i Waldemar Dubaniowski.
Wczoraj Kwaśniewski na antenie radia TOK FM bagatelizował całą sprawę. "To są wszystko spekulacje" - stwierdził były prezydent. Dodał, że jest wdzięczny DZIENNIKOWI za podrzucanie mu takich pomysłów, a tekst traktuje jak inspirację. Na koniec jednak przyznał otwarcie, że nowa formacja powstanie. "Ruch będzie" - oświadczył Kwaśniewski. I dodał: "Ja po prostu nadaję się na lidera".
Według posła PiS Tadeusza Cymańskiego, gdyby organizacja Kwaśniewskiego rzeczywiście nazywała się Ruchem Obrony Praw Człowieka, byłoby to bardzo sprytnym zagraniem ze strony byłego prezydenta. "Ta nazwa ociera się o plagiat. Byłaby kojarzona z Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela, który dobrze wpisał się w historię Polski" - podkreśla Cymański. I dodaje: "Kwaśniewski sprytnie to wymyślił!"
Natomiast senator PO Stefan Niesiołowski mówi wprost, że jeżeli Kwaśniewski stanie na czele ruchu broniącego praw człowieka, będzie to operetką. "To tak jakby Jerzy Jaskiernia miał się ustawić na czele KPN albo Ryszard Kalisz na czele Ruchu Młodej Polski" - śmieje się Niesiołowski. Senator nie wierzy, by nowa formacja odniosła sukces na scenie politycznej. Nie wierzy w to też wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski. "Byli tacy, co już próbowali do polityki wracać. Ale im nie wyszło. Bo nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody" - mówi lider PO.
Informacja o nowym ruchu Kwaśniewskiego wywołała jednak wśród posłów spore poruszenie. Politycy zastanawiają się już na przykład, dla której partii frakcja byłego prezydenta byłaby zagrożeniem. Zdaniem PiS i SLD - dla Platformy. Zdaniem PO - dla zjednoczonej lewicy. "W ruchu mają się znaleźć tacy ludzie, jak Paweł Piskorski czy Andrzej Olechowski. Więc nie sądzę, by była to konkurencja dla LiD, ale dla PO" - mówi posłanka SLD Joanna Senyszyn. "To jest tylko ich pobożne życzenie!" - ripostuje Niesiołowski.
Według naszych informacji, w maju lub w czerwcu Kwaśniewski zamierza zorganizować konferencję. Pretekstem ma być raport Rady Europy bardzo krytycznie oceniający lustrację i sytuację prawną homoseksualistów w Polsce. A to miałoby ułatwić start nowego ruchu Kwaśniewskiego pod hasłem sprzeciwu wobec obecnej władzy.
Aleksander Kwaśniewski przyznał wczoraj, że tworzy nową formację polityczną i stanie na jej czele: "Powiem z wrodzoną skromnością, że ja po prostu nadaję się na lidera" - pisze DZIENNIK.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama