Zaznaczył przy tym, że "unika jak ognia" komentowania wyroków sądowych. - Tu mogę tylko stwierdzić, że niejednoznaczność uzasadnienia i postawy sędziów pokazuje, że wątpliwości są dla mnie wystarczające, by w ogóle do sprawy nie wracać - powiedział Tusk na briefingu prasowym w Katowicach.

Reklama

Szefem CBA musi być człowiek - to znaczy to, że nie będzie skazany czy że proces nie będzie toczony to jest inna sprawa - ale szefem CBA musi być człowiek, który jest rzeczywiście, także z punktu widzenia premiera polskiego rządu, nieskazitelny i nie będzie stwarzał zagrożenia dla państwa polskiego na przykład ze względu na skrajne upolitycznienie swojej postawy - powiedział szef rządu.

Mariusz Kamiński nie był dobrym szefem CBA i to uwikłanie w politykę, które ujawniła także afera gruntowa, jest bezdyskusyjne - podkreślił premier.

Wyraził także zadowolenie z pracy obecnego szefa CBA Pawła Wojtunika. - Choć CBA pod jego rządami jest szczególnie wnikliwe i szczególnie krytyczne wobec władzy wykonawczej, także wobec urzędników, których jestem dziś szefem - dodał.

Premier wyraził także nadzieję, że CBA już nigdy nie stanie się takim orężem w rękach partii politycznej, jak to było bez wątpienia, w przeszłości.

"Afera gruntowa" doprowadziła w 2007 r. do dymisji z rządu Andrzeja Leppera - ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa; rozpadu koalicji PiS-Samoobrona-LPR i przedterminowych wyborów, a także do oskarżenia o płatną protekcję dwóch osób, których proces jest do dziś w toku.