Według Kuczyńskiego na drogę sądową powinny się decydować tylko osoby, które znajdują się w trudnym położeniu.
- To, co zrobił Romaszewski, budzi niesmak. Nie siedziałem tyle, ile Romaszewski. Ale swoje przeżyłem i do głowy by mi nie przyszło, żeby wyciągać pieniądze od III RP. I to na dodatek będąc w dobrej sytuacji, kiedy na dwuosobowe gospodarstwo jest 5 700 zł. My z żoną mamy sporo mniej - argumentował Kuczyński, który po raz pierwszy został zatrzymany w 1968 roku.
Jak stwierdził publicysta, Zbigniew Romaszewski dostał od demokratycznej Polski nagrodę, bo przez lata pełnił "wysokie stanowiska publiczne".
- Tę decyzję tłumaczę tym, że on nienawidzi III RP. Być może gdyby to była IV RP, prowadziłby niegodne życie za 5 700 zł - stwierdził Waldemar Kuczyński.
Zbigniew Romaszewski to jeden z założycieli Komitetu Obrony Robotników. Razem z żoną kierował Biurem Interwencji KOR. Po 1989 roku zasiadał w Senacie. Pełnił m.in. funkcję wicemarszałka izby. Po przegranych wyborach w 2011 roku został wybrany na sędziego Trybunału Stanu.
Komentarze (152)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeZaczynają pokazywać swoje prawdziwe oblicze byli"opozycjoniści"oco im w ym wszystkim chodziło widać to jak na dłoni w osobie Romaszewskiego i innych z pod znaku PiS bo ci z pod znaku PO dorabiają się sie innym metodami handlując naszym krajem
NIBY INTELIGENT, A PAZERNOŚĆ JAK ZE WI. MOŻE TO INTELIGENT ZA PUNKTY ZA POCHODZENIE ?
UCZYĆ SIĘ OD WAŁĘSY ! RAZ JESZCZE POTWIERDZA SIĘ, ŻE ETYCZNIE I MORALNIE TE DUPKI, KTÓRE WLAZŁY DO WŁADZY PO JEGO PLECAH NIE DOROŚLI MU DO KOSTEK.
RÓŻNIE TACY ROMASZEWSCY I KACZYŃSCY,,,
Gdyby chociaz przeznaczyl te kase na jakis zbozny cel, np. na ciezko chore dzieci, to mozna byloby wybaczyc
Smoleńscy wyrwali na każdego członka rodziny po 250.000zł, to Romaszewscy na siebie po 240.000zł.
'Ideowcy' kur... mać!
Kasa nie śmierdzi, nigdy nie śmierdziała.
W 2007 wprowadzili przepis za rządów piss pozwalający na domaganie się odszkodowań przez osoby internowane bądź skazane z powodów politycznych od 1957-1989.
Tyle, że górna granica takiego odszkodowania nie mogła przekroczyć 25.000zł.
Jeden z internowanych z Płocka i Sąd z Opola wystąpili w 2008 do TK o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją takiego ograniczenia.
TK uznał przepis za niekonstytucyjny w zakresie ograniczania odszkodowania do 25 tys zł.
Mamy 2013 i już Romaszewski się załapał na gigantyczne odszkodowanie.
Czyż nie jest to tworzenie przepisów pod siebie?
Zważywszy, że zaledwie 5% internowanych i uwięzionych wystąpiło o odszkodowania - pęd po kasę Romaszewskiego niebywały i obrzydliwy.
Bo ten człowiek z Płocka (GW-archiwum-dostał 80 tys zł) to był internowany, represjonowany po wyjściu przez SB długie lata, uniemożliwiało mu SB podjęcie pracy i normalne życie, nawet w 'wolnej'Polsce, zaś Romaszewski pławi się od 1990r w luksusach, córkę też ustawił za Kaczyńskiego w telewizji Biesłan finansowanej za polskie pieniądze.
Mimo to wyciąga pazury po NASZE pieniądze.
Ale dla Kuczyńskiego widocznie takie zachowania komunistycznego reżimu nie zasługują na potępienie i nie powinno się żądać odszkodowania.
Ciekawe jeszcze co sądzi Kuczyński o odszkodowaniu dla Alicji Sto Tysięcy?
W tej kwestii zapewne już nie będzie faryzeuszowi przeszkadzać "wyciąganie pieniędzy od IIIRP".