Nie odpowiadam za finanse partii. Nie jestem w komisji rewizyjnej i nie jestem skarbnikiem. Kiedy za to odpowiadałam, był porządek - mówi Monice Olejnik Julia Pitera. Jej zdaniem, ci, którzy kupowali ubrania, powinni oddać pieniądze. Pitera przyznaje też, że partia powinna mieć fundusz reprezentacyjny, z którego pieniądze szłyby na szefa partii i jego zastępców, a oni reprezentują partię, wyjeżdżają w naszym imieniu za granicę, muszą kupować upominki - twierdzi posłanka PO. Uważa jednak, że to wszystko, co powinno być finansowane z budżetowych dotacji.

Reklama

Pytana o imprezę, która odbywała się w klubie organizującym jedzenie sushi z ciała nagiej modelki, zaprzeczała, że coś takiego miało miejsce. To jest nieprawda. Byli grupą pięćdziesięciu osób. Nikt z nikogo niczego nie zlizywał, nie jedli sushi. Być może kiedy indziej są tam organizowane tego typu rozrywki – mówiła na antenie Radia ZET. Przyznała, że PO zapłaciła za to spotkanie, by nagrodzić młodych działaczy za ciężką pracę w czasie kampanii, nie była w stanie jednak wyjaśnić, czy partyjne pieniądze pokryły też rachunek za alkohol. Nie wiem, ale kwota była na pięćdziesiąt osób tak niewielka, że wątpię. Pięćdziesiąt osób za 2,5 tysiąca nie wypiłoby dużo - podsumowała.