Prezesowi PiS chodzi o tekst autorstwa Jana Marii Rokity, który ukazał się na łamach tygodnika "W Sieci". Pisał w nim o planach prezydenta Karola Nawrockiego dla Unii Europejskiej.
Jan Maria Rokita uderza w Nawrockiego i Kaczyńskiego
"Najpierw Nawrocki formułuje tezę o trwającej w UE ofensywie centralizmu, która - jak mówi - oficjalnie jest 'kamuflowana' za pomocą idei federalizacji Europy. To chyba pierwszy raz, kiedy czołowy polityk polskiego obozu prawicy przedkłada tego rodzaju istotne rozróżnienie" - napisał Rokita. "Przywykliśmy raczej do tego, iż zwłaszcza liderzy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, używają terminów »federalizm« i »federalista« niemal jak politycznych wyzwisk. Tymczasem federalizm to idea, której sednem jest ścisła reglamentacja i ograniczenie uprawnień centrum przy decentralizacji i rozproszeniu władzy" - stwierdził Rokita.
Kaczyński: reaguję na kłamstwa
We wpisie na platformie X Jarosław Kaczyński wyjaśnił, że spór dotyczy kluczowych zmian proponowanych w Unii Europejskiej. Podkreślił, że - wbrew sugestiom Rokity - wielokrotnie mówił publicznie o tym, iż trwające obecnie prace nad zmianą traktatów prowadzą do głębokiej centralizacji UE. "Niezmiernie rzadko reaguję na kłamstwa pojawiające się w mediach, ale tym razem - biorąc pod uwagę, że w jednym ze swoich artykułów dopuściła się go osoba bardzo poważna, Jan Rokita - muszę zareagować. Sprawa dotyczy zasadniczych zmian proponowanych w Unii Europejskiej. Wielokrotnie, wbrew temu, co sugeruje autor, zwracałem uwagę, że procesy zachodzące obecnie na forum UE, związane ze zmianą traktatów, zmierzają do daleko idącej centralizacji Unii. Co więcej, praktycznie za każdym razem publicznie – w wystąpieniach i wypowiedziach - rozróżniałem proces centralizacji od federalizacji oraz wskazywałem wynikające z nich konsekwencje, podkreślając, że projektowana dla UE centralizacja jest zdecydowanie groźniejsza i bardziej niebezpieczna dla państw członkowskich, w tym dla Polski, niż federalizacja" - napisał Jarosław Kaczyński.