Pogłębia się konflikt pomiędzy rządem, a prezydentem Karolem Nawrockim. Szczególny niepokój budzą sprzeczne komunikaty w sferze bezpieczeństwa zagranicznego Polski.
Jednym z ostatnich przykładów konfliktu jest spór między wicepremierem i ministrem obrony Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem a prezydentem Karolem Nawrockim. Chodzi o brak informacji przekazanej głowie państwa o planach oddania Ukrainie myśliwców MiG-29.
Komorowski: To przejaw patologii politycznej
W tej sprawie wypowiedział się Bronisław Komorowski. Polska jest przegrana, m.in. dlatego, że narasta napięcie w relacjach pomiędzy głównymi elementami władzy państwa – powiedział. Według niego to, co dzieje się między Donaldem Tuskiem i rządem, a Karolem Nawrockim i jego kancelarią "to już jest przejaw patologii politycznej".
Kompletny brak zdolności i chęci do współpracy, nawet w najważniejszych sprawach – powiedział były prezydent. Jak dodał, "absolutnym szokiem" było dla niego to, "co Kancelaria Prezydenta zrobiła z kwestią przekazania samolotów Ukrainie". Nawet w sprawach istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski, ten konflikt wszystko psuje – powiedział Komorowski.
Komorowski o sukcesie Nawrockiego
Pytany o największego wygranego w polskiej polityce w 2025 roku, Bronisław Komorowski wskazał prezydenta Nawrockiego.Wygrał wybory prezydenckie. To jest ten poważny sukces wyborczy. Jeśli chodzi o sukcesy natury politycznej – wskazałbym premiera Tuska, bo sondaże mówią o przewadze formacji, na czele której stoi – powiedział były prezydent.
Komorowski: Rząd dusz przejmują konfederaci
Bronisław Komorowski mówił także o sukcesie politycznym Konfederacji. Na pana Mentzena i pana Brauna patrzę trochę łącznie. Może się okazać, że w przyszłym roku to nie PiS będzie drugi, tylko właśnie Konfederacja – stwierdził. Zauważył, że PiS traci do Konfederacji, a Konfederacja do Brauna. Zdaniem Bronisława Komorowskiego "kiedyś rząd dusz w tym obszarze sprawował Jarosław Kaczyński, a dziś przejmują to konfederaci”.