Zdaniem przewodniczącego klubu PSL Jana Burego, w pierwszej kolejności komisja powinna obradować w trybie jawnym, otwartym dla mediów. Tym bardziej, że - jak mówi Bury - informacje, które szef KNF i minister finansów przedstawią podczas jej posiedzenia mogą okazać się początkiem lawiny.
Z listu, który przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego napisał do premier Ewy Kopacz, a do którego dotarła IAR wynika, że wart ponad 77 milionów złotych majątek Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, który mógłby posłużyć do ich ratowania, wyprowadzono poza strukturę Kas.
Zdaniem Burego, jeśli w tej sprawie zostało złamane prawo, to powinna się nią zająć prokuratura.
O sprawie napisała dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" oraz najnowszy "Wprost". W obu publikacjach można przeczytać, że majątek wart kilkadziesiąt milionów złotych, zamiast posłużyć do ratowania SKOK-ów, wpłynął do spółki senatora PiS-u Grzegorza Biereckiego, byłego nadzorcy systemu kas oszczędnościowo-kredytowych.
Przewodnicząca komisja finansów publicznych Krystyna Skowrońska poinformowała, że komisja zajmie się SKOK-ami 18 marca.
Komentarze(31)
Pokaż:
P o m a r a ń c z o w y SKOK, jak piszą na swoich stronach, albo SKOK P l a t f o r m y (O b y w a t e l s k i e j), jak nazywany jest potocznie. Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa im. Mikołaja Kopernika z siedzibą w Ornontowicach od wielu lat, krytykował w osobie prezesa Antoniego Stadnickiego nadzór Krajowej SKOK i popierał działania Platformy Obywatelskiej zmierzające w stronę ustanowienia nas kasami nadzoru państwowego.
SKOK Kopernik ma 130 tysięcy członków i 152 miliony złotych straty. To strata SKOK-u z Ornontowic wpływa na wyniki całego sektora, choć KNF broni się przed ujawnianiem informacji o konkretnych SKOK-ach. Czy broni tym samym ludzi ze SKOK-u Kopernik?
W 2009 roku głośno w mediach było o zarządzie komisarycznym wprowadzonym do Kopernika przez Kasę Krajową. Przyczyną były zastrzeżenia do działalności zarządu zgłaszane przez Kasę.
Decyzja katowickiego sądu w sprawie odwołania zarządu komisarycznego jest co najmniej specyficzna, a okoliczności jej wydania kontrowersyjne (podobno znana była przed jej ogłoszeniem). Tymczasem prezes Antoni Stadnicki twierdzi, że prawdziwą przyczyną były poglądy polityczne. Faktycznie, związki ludzi z Ornontowic z Platformą Obywatelską są wyraźne.
Przewodniczący Rady Nadzorczej, Jerzy Chaberko jest członkiem zarządu powiatu tyskiej Platformy i asystentem europosłanki PO Małgorzaty Handzlik. Z ramienia tej partii kandydował też do parlamentu.
Prezes Stadnicki z kolei brał udział w pracach nad projektem kontrowersyjnej ustawy o SKOK. Kontrowersyjnej, bo przygotowywanej przez posłów będących pracownikami banków. Ustawa w zamyśle posłów Platformy zakładała (na tym etapie prac, w którym uczestniczył Stadnicki) całkowitą rezygnację ze spółdzielczego charakteru kas. Obok Stadnickiego, ekspertami do spraw SKOK-ów z ramienia PO stali się tacy posłowie jak Zbigniew Chlebowski – zamieszany w aferę hazardową, Jakub Szulc z banku Nordea, były pracownik m.in. Banku BPH i Bank of America Polska czy Sławomir Neumann (dwaj ostatni oraz wielu innych parlamentarzystów zaangażowanych w prace nad ustawą o SKOK to byli pracownicy banków – czyli SKOK-owej konkurencji). Posłowie, ci zaangażowani są lub byli w prace nad służbą zdrowia, finansami, a przy okazji stali się gwiazdami afery.
Przez ponad 20 lat funkcjonowania SKOK-ów nikt nie stracił złotówki powierzonej kasom, czego nie można powiedzieć o wielu innych sektorach naszej gospodarki.
W nagonce PO na cały sektor kas w której giną podstawowe fakty. Choćby to, że wszystkie kasy są zasadniczo niezależne i że są SKOK-i w bardzo dobrej kondycji, odpowiedzialnie zarządzane, jak np. Kasy Stefczyka, oraz takie gdzie podejmowano złe decyzje i wprowadzane są zarządy komisaryczne. O takie decyzje wnioskuje dziś Komisja Nadzoru Finansowego, a wcześniej czyniła to, na podstawie poprzedniej ustawy, Kasa Krajowa SKOK.
27 X 2012 roku posłowie przegłosowali nową ustawę o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Ustawę, która poddaje SKOK-i nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego i ogranicza kompetencje Krajowej SKOK. Przepisy budzą jednak wątpliwości zarówno wśród polityków jak i ekspertów prawa. Sprawą miał zająć się Trybunał Konstytucyjny (choć skutecznie uniemożliwił mu to Bronisław Komorowski), a treść samej ustawy to, przy szeregu ekspertyz, uwag krajowych i międzynarodowych zrzeszeń spółdzielczych, sugestii polityków, tylko wierzchołek góry lodowej.
Co wspólnego z historią ustawy ma SKOK Kopernik? Jak się okazuje niemało, a w całej sprawie pojawiają się nazwiska nie byle jakie – Sławomir Neumann, Jakub Szulc, Zbigniew Chlebowski czy wreszcie Donald Tusk.
Stadnicki swoich wypowiedzi chętnie udzielał dziennikarzom G Wybiórczej i POlityki – Maciejowi Samcikowi i Biance Mikołajewskiej, dyżurnym oskarżycielom SKOK-ów.
Dziennikarka, która dziś atakuje SKOK-i w „Wyborczej”, w 2004 roku - w tygodniku „Polityka” - napisała tekst, w którym aż 12 fragmentów pochodziło wprost… z raportu ABW.
„POPARCIE PREMIERA TUSKA”
Rzecznik Krajowej SKOK Andrzej Dunajski stwierdza – Kasa Krajowa w 2009 roku zwróciła uwagę na niejasną sytuację SKOK-u Kopernik. Podjęta wówczas uchwała wprowadziła w tej kasie zarząd komisaryczny. Decyzją Sądu Okręgowego w Katowicach, został on odwołany, co uniemożliwiło nam wdrożenie uchwalonych przez KSKOK zmian mających na celu poprawę sytuacji finansowej jednej ze spółdzielczych kas.
Dotarliśmy też do szokujących materiałów poddających w wątpliwość bezstronność przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. W kwietniu 2009 roku pracownicy SKOK-u Kopernik tak rozmawiają w trakcie kradzieży baz danych klientów spółdzielczej kasy, przed wydaniem sądowego postanowienia o wstrzymaniu wykonania ustawy KSKOK:
G – A mówiłeś kiedyś tam wczoraj, że tam Sędzina coś tam miała wziąć do domu
W – No właśnie o tym mówię
G – To nie będzie wcześniej
W – Tego nie wiadomo, to jest najgorsze, że tego nie wiadomo. Cała akcja do 10 godz. od momentu, kiedy będziemy mieli papier w ręce musi być zakończona.
[…]
W – Jak wygramy, to do roboty przyjdziesz.
G – Co to da, będzie orzeczenie i oni później się odwołają i oni znowu dostaną
W – Nie, nie dostaną. Dostaniemy zabezpieczenie, oni już wiedzą, sprawa jest przegrana, tylko ją przedłużają.
[…]
W – Powiem Ci tak, że jest bardzo duże zainteresowanie tym tematem.
G – Zdaje sobie z tego sprawę
W - Łącznie z tym, że mamy poparcie Premiera Polski. Tylko jest jeden problem, że mu teraz matka zmarła.
G – Komu?
W – Premierowi
G - Tuskowi?
W - tak
G – Nie słyszałem, a w sprawie USTAWY coś się dzieje w ogóle?
W – No dzieje się, jakaś (…) instytucja się tym zajmuje taka wojna na całego, Premier miał na jutro na 8.00… składają mu raport w naszej sprawie. Po prostu dużo się dzieje.
PIS to dno mafia zlodzieje
Nowak zrzekł się immunitetu, poddał się osądowi prokuratora, a po wyroku skazującym zrzekł się też poselskiego mandatu. Przypomnij mi, czy Hofman end company zrzekł się immunitetu czy mandatu poselskiego? Czy Hofman end company stanęli przed obliczem prokuratora?
Po czym wylądował w Brukseli - o czym "zapomniałeś" wspomnieć
Ludek Pomatolski nie grzeszy Inteligencją! Kolejny przykład!
Stefczyk od dawna jest ś.p.