W środę Sąd Okręgowy w Warszawie cofnął decyzję wojewody zakazującej kontrmanifestacji Obywateli RP 10 maja na Krakowskim Przedmieściu.
I to właśnie do nich zwrócił się przede wszystkim Jarosław Kaczyński w czasie swojego przemówienia na kolejnej miesięcznicy smoleńskiej. Kontrmanifestację przeprowadziło także Stowarzyszenie "Tama". Był także lider KOD Mateusz Kijowski
Jest pewna różnica w stosunku do tych lat, kiedy wydawało się, że comiesięczna manifestacja żałobna to coś, czemu nikt nie może się przeciwstawiać. Owszem, były takie nienawistne próby ze strony Palikota i jego ludzi, ale skończyło się to szybko - mówił lider PiS przed Pałacem Prezydenckim podczas środowych obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
Dziś mamy drugą taką próbę, nowy wielki atak nienawiści, bo te białe róże, które tam widać, to właśnie symbol nienawiści i głupoty, skrajnej głupoty i skrajnej nienawiści - powiedział Kaczyński. Osoby trzymające białe róże miały również flagi Polski i UE, skandowały: "konstytucja".
Chcę was zapewnić, że my tę walkę wygramy, wygraliśmy wtedy z Palikotem, zwyciężamy i będziemy zwyciężać nadal - podkreślił Kaczyński.
Jesteśmy w stanie doprowadzić tę sprawę, dla której się tutaj zbieramy do końca. Będą pomniki i będzie prawda, prawda o Smoleńsku, ale także i o tych latach rządów, które już za nami, Bogu dzięki. Tak bardzo się boją, stąd ta furia, stąd ta nienawiść. Z jednej strony tych, którzy po prostu są wynajęci, a z drugiej - tych, którzy po prostu są oszalali są z nienawiści - powiedział szef PiS.
I bądźcie pewni, że potrafimy zwyciężyć i będziemy tutaj przychodzić i powtarzam - przyjdzie czas prawdy, pełnej prawdy, przyjdzie czas upamiętnienia i to już niedługo. I przyjdzie wielka klęska tych, którzy nienawidzą, którzy w gruncie rzeczy nienawidzą Polski, bo o to chodzi, oni nienawidzą Polski, ale Polska zwycięży - oświadczył Kaczyński.
"Polska zwycięży, Polska zwycięży!" - skandował tłum uczestników obchodów 85. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
Obywatele RP w ostatnim czasie organizują kontrmanifestacje na Krakowskim Przedmieściu 10 dnia każdego miesiąca; jednak w maju wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera wydał decyzję o zakazie ich zgromadzenia. Obywatele RP jeszcze przed uchyleniem przez Sąd Okręgowy w Warszawie decyzji wojewody zapowiedzieli na Twitterze, że ich kontrmanifestacja się odbędzie i że pojawią się w środę wieczorem na Krakowskim Przedmieściu.
Pod koniec marca weszły w życie nowe zasady organizowania zgromadzeń. Odległość między dwoma konkurencyjnymi zgromadzeniami nie może być obecnie mniejsza niż 100 metrów. Znowelizowana ustawa daje także możliwość otrzymania zgody na zgromadzenia cykliczne. Nowelizację Prawa o zgromadzeniach autorstwa posłów PiS parlament uchwalił w grudniu 2016 roku.
Zgodnie z nowelą, wojewoda może wydać zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzeń publicznych w tym samym miejscu przez trzy lata z rzędu. W myśl nowych przepisów, organ gminy wydaje decyzję o zakazie zgromadzenia, jeżeli zostało zaplanowane w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne. Od decyzji przysługuje odwołanie do sądu.
Za cykliczne są uważane takie zgromadzenia, które są organizowane przez ten sam podmiot w tym samym miejscu lub na tej samej trasie, co najmniej cztery razy w roku według opracowanego terminarza lub co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych, pod warunkiem, że odbywały się w ciągu ostatnich trzech lat i miały na celu upamiętnienie "w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń".
Nowe przepisy były krytykowane przez organizacje pozarządowe, opozycję, członków Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich, a także przedstawicieli OBWE już podczas prac legislacyjnych. Prezydent Andrzej Duda zdecydował się skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego; TK uznał nowe przepisy za zgodne z konstytucją.