W środę grupa posłów PiS złożyła w Sejmie projekt nowelizacji, zgodnie z którym jednorazowe roczne świadczenia pieniężne dla emerytów i rencistów będą mogły być finansowane ze środków Funduszu Solidarnościowego (obecnie: Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych). Z funduszu mają być też finansowane renty socjalne.
Okazuję się, że już na początku tej IX kadencji Sejmu PiS chce zabrać pieniądze osobom niepełnosprawnym. Wiemy, jak w poprzedniej kadencji opiekunowie osób niepełnosprawnych walczyli o to, by osoby niepełnosprawne otrzymywały należne im świadczenia, nie były dyskryminowane przez Prawo i Sprawiedliwość. W tamtej kadencji Sejmu powstał Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Dziś dowiadujemy się, że z tego funduszu, funduszu przeznaczonego na pomoc osobom niepełnosprawnym będą zabrane pieniądze - powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz (KO) na konferencji prasowej w Sejmie.
Według niej, oznacza to, że PiS panicznie poszukuje pieniędzy na realizacje swoich obietnic wyborczych. Jak mówiła problem w tym, że poszukuje ich kosztem osób niepełnosprawnych, najbardziej pokrzywdzonych przez los.
Iwona Hartwich (KO) przypomniała, że powstanie Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych utworzony został w wyniku 40-dniowego protestu osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Miał służyć poprawie bytu osób z niepełnosprawnościami. Miał służyć do tego, by osoby niepełnosprawne czasem po raz pierwszy mogły wyjechać na turnus rehabilitacyjny, mogłyby mieć zabezpieczoną rehabilitację. Fundusz miał posłużyć także temu by mamy, które dziś są na wcześniejszych emeryturach i mają głodowe emerytury mogły (...) dostać tzw. dosypkę, aby ich wcześniejsze emerytury wynosiły tyle samo co świadczenie pielęgnacyjne - powiedziała.
Jestem tutaj po to, by zapobiec grabieży rządu PiS osób z niepełnosprawnościami, dlatego, że bardzo łatwo skrzywdzić naszą grupę społeczną. Osoby z niepełnosprawnością to najsłabsza grupa społeczna. Pamiętajmy wszyscy o tym, że osoby niepełnosprawne dzisiaj żyją za głodowe renty socjalne - mówiła Hartwich.
Myślę, że wszyscy tutaj z klubu Koalicji Obywatelskiej ponad podziałami będziemy mieć jedno wspólne zdanie i nie pozwolimy kolejny raz okraść osób z niepełnosprawnościami - zaznaczyła.
Hartwich pytana jak skomentuje pomysł, by ze środków z Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych finansowany był - zgodnie ze złożonym projektem - także zasiłek pogrzebowy, odpowiedziała, że czuje się zażenowana. Początkowo - muszę o tym wspomnieć - nasza grupa protestujących i osoby z niepełnosprawnością nie chciały w ogóle tego funduszu, gdyż nie chcieliśmy obciążać przedsiębiorców, tych bogatych przedsiębiorców z naszego kraju, bo osoby z niepełnosprawnościami są zawsze tak spychane na margines, jest stawiane złe świadectwo, gdyż właściwie to nasz kraj, nasz rząd powinien zabezpieczyć godny byt osób z niepełnosprawnościami. To, co teraz usłyszałam, jest dla mnie zaskakujące - powiedziała.
Okła-Drewnowicz mówiła zaś, że przekierowywanie środków z Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oznacza podwójne oskładkowanie przedsiębiorców na rzecz FUS, gdyż płacą składki bezpośrednio do FUS, a także do Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. To oznacza, że tam brakuje pieniędzy. To oznacza, że brakować ich będzie jeszcze więcej na wypłatę przyszłych świadczeń emerytalno-rentowych, bo wiemy, że emerytów będzie przybywać - powiedziała. Z kolei finansowanie z Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych oznacza, według niej, że PiS zauważył, że po raz pierwszy od wielu lat długość życia Polaków się skraca. Myślę, że oszacowali, że na zasiłek pogrzebowy też im brakuje pieniędzy - dodała.
Na to na pewno naszej zgody nie będzie. Będziemy walczyć o to, żeby Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych był przeznaczony na rzecz osób niepełnosprawnych, bo obietnic, czy też niezrealizowanych potrzeb osób niepełnosprawnych, o czym mówiła pani poseł Iwona Hartwich, jest wiele - powiedziała Okła-Drewnowicz. Przypomniała też, że nadal nie został wykonany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. To oznacza, że wszystkie obietnice wyborcze, które dziś zamierza realizować PiS będą kosztem tych, którzy są najsłabsi, przede wszystkim osób niepełnosprawnych. Nie ma na to naszej zgody - podkreśliła.
Ustawa o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych (SFWON) weszła w życie 1 stycznia 2019 r. Celem tego funduszu jest przede wszystkim wsparcie społeczne, zawodowe, zdrowotne i finansowe osób niepełnosprawnych. Poselski projekt nowelizacji przewiduje, że środki ze SFWON będą mogły być przeznaczane także na rzecz emerytów i rencistów. Z tego powodu autorzy projektu zaproponowali zmianę nazwy funduszu na "Fundusz Solidarnościowy".
Projekt przewiduje, że ze środków Funduszu będzie mogło być finansowane jednorazowe roczne świadczenie pieniężne dla emerytów i rencistów (np. tzw. 13. emerytury) wraz z kosztami jego obsługi. Z Funduszu finansowane mają być także renta socjalna i zasiłek pogrzebowy, który przysługuje w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną (obecnie są one finansowane z budżetu państwa).
W efekcie nowelizacji maksymalny limit wydatków w latach 2019–2028 zwiększyłby się z prawie 23,7 mln zł do 31,8 mln zł (z części 44 – zabezpieczenie społeczne).
Zgodnie z projektem w 2019 r. środki na refundację tzw. trzynastych emerytur i rent z 2019 r. wypłacone z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych są kosztami Funduszu. Tym samym Fundusz przekaże do FUS środki na refundację tego świadczenia. Minister finansów wpłaci do Funduszu Rezerwy Demograficznej pieniądze z budżetu państwa zablokowane w części dotyczącej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Funduszowi natomiast zostanie udzielona pożyczka w kwocie do 9 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej.
Większość przepisów nowelizacji miałaby wejść w życie 1 stycznia 2020 r.
Źródłem przychodów Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych jest przede wszystkim obowiązkowa składka stanowiąca 0,15 proc. podstawy wymiaru składki na Fundusz Pracy, a także danina solidarnościowa od dochodów osób fizycznych – w wysokości 4 proc. od nadwyżki dochodów powyżej miliona złotych za rok podatkowy (suma dochodów będzie pomniejszana o zapłacone składki na ubezpieczenia społeczne). Pierwszy raz daninę najbogatsi podatnicy zapłacą w 2020 roku od dochodów uzyskanych w 2019 roku.