Pod koniec sierpnia br. doszło do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu Wisły oczyszczalni "Czajka". W efekcie nieczystości były zrzucane do rzeki. W reakcji na awarię premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki są przepompowywane do "Czajki". Od tego czasu bypassem przepłynęło 13 mln metrów sześciennych nieczystości.
Na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Inżynieria Rzeszów prowadziła prace naprawcze. W ramach umowy zamontowała nowe stalowe rury o długości ponad 100 m każda, a także wykonała inne prace odtworzeniowe i remontowe, w tym próby szczelności rurociągów przed ich rozruchem. "Zostały przeprowadzone wszystkie próby wodne, ciśnieniowe. Jesteśmy gotowi do przełączenia rurociągów" – ocenił podczas czwartkowej konferencji Trzaskowski. Zapowiedział, że "przełączenie rurociągu tymczasowego na kolektory" nastąpi w nocy z piątku na sobotę, czyli z 15 listopada na 16 listopada.
Prezydent Warszawy poinformował, że naprawa kolektorów będzie kosztowała ponad 39 mln zł. "W tej chwili wszystkie prace naprawcze kosztowały 39 milionów złotych. Jeszcze będą niewielkie koszty związane z tym, żeby przywrócić to miejsce do stanu sprzed awarii" – powiedział.
Proszony przez PAP o wyjaśnienie ponad trzykrotnego, w stosunku do pierwotnie szacowanego, wzrostu kosztów (we wrześniu prezydent szacował wydatki na 12-13 mln zł; umowa z Inżynierią Rzeszów podpisana w październiku opiewała na 23 mln zł netto) odpowiedział: Tak jest z każdą awarią. Koszty mogą się zwiększyć. Wskazał, że w trakcie działań naprawczych trzeba było przejrzeć 1200 metrów rurociągów, centymetr po centymetrze, i wszystko zabezpieczyć.
Prezydent stolicy zapowiedział, że pod koniec grudnia będzie gotowy raport dotyczący przyczyn awarii kolektorów. Stwierdził też, że prace prowadzone przez specjalistów z Politechniki Warszawskiej potwierdzają, iż głównymi przyczynami były problemy związane przede wszystkim z wykonaniem tego kolektora, ale również pojawiały się problemy w tej fazie projektowej, zwłaszcza, jeśli chodzi o dobór materiałów.
Podkreślił, że po zapoznaniu się z raportem mówiącym o przyczynach awarii, będzie czas na zastanowienie się nad odpowiedzialnością. Będziemy się starali ustalić dokładną odpowiedzialność na etapie projektowania i wykonania. (…) z tego będą wysnuwane wnioski również finansowe – oznajmił. Trzaskowski przypomniał, że własne dochodzenia prowadzą w tej sprawie zarówno CBA, prokuratura, jak i Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
Po zakończeniu operacji przełączania kolektorów odprowadzających ścieki będzie rozbierany rurociąg tymczasowy. Według Trzaskowskiego, w kolejny weekend na zostać zdemontowany most pontonowy, na którym obecnie ułożony jest bypass.