"Przyrównać mojego brata do alkoholika, to jak do wysokiego blondyna" - zażartował tylko szef PiS i więcej nie chciał mówić o oskarżeniach posła Palikota wobec prezydenta.

Reklama

Jarosław Kaczyński do Białogardu i Koszalina przyjechał otworzyć swoje biura poselskie. To początek nowego oblicza partii. Według byłego premiera, każdy poseł PiS ma mieć dwa lub trzy biura. W całym kraju powinno być ich około 480 - pisze "Gazeta Wyborcza".

"Wszyscy będziemy przechodzić kursy medialne" - powiedział Jarosław Kaczyński i dodał, że właśnie dzięki temu Platforma wygrała wybory. Powiew nowoczesności już widać w biurach Jarosława Kaczyńskiego, który będzie tam co prawda rzadko, ale wyborcy do informowania o swoich problemach będą mogli używać komunikatora Skype.

Były premier zapewnił jednak, że nie będzie prowadził bloga, który wśród polityków stał się ostatnio modnym narzędziem wyrażania swoich opinii. "Niektórzy uważają, że mają codziennie coś do powiedzenia, na przykład coś im się śni. Mnie się rzadko coś śni" - mówił Jarosław Kaczyński, który przy okazji nie zostawił suchej nitki na Donaldzie Tusku.

Reklama

"Ciągle atakuje. Każda jego wypowiedź nadaje się do sądu. Postawa Tuska szkodzi Polsce niezmiernie. Dlaczego toleruje pana Palikota? Dlaczego się go obawia? Powinien go wyrzucić z PO" - cytuje wypowiedź byłego premiera "Gazeta Wyborcza".