Podczas konferencji prasowej wicerzecznik PiS Radosław Fogiel oraz poseł PiS Przemysław Czarnek odnieśli się do przebiegu środowej debaty w TVP 10 kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta RP.

Reklama

Stawka tej debaty i stawka tych wyborów jest ogromna. Na przeciwko prezydenta Andrzeja Dudy - za kadencji którego mamy do czynienia z ogromnym prosperity gospodarczym i z rozwojem kraju na skalę dotąd niespotykaną w wielu obszarach - stanęli kontrkandydaci, którzy nie wiadomo jak zachowają się w czasie kryzysu. Nie wiadomo też jak podejdą do spraw, które tak bardzo obchodzą Polaków - podkreślił Czarnek. Według niego najlepiej pokazują to odpowiedzi kandydatów na pytanie dotyczące podniesienia wieku emerytalnego.

Zdaniem Fogla trudno było uzyskać jednoznaczne odpowiedzi na to pytanie. Politycy PiS wyświetlili też film z odpowiedziami jakich udzielili kandydaci podczas debaty. Przypomniano m.in., że Robert Biedroń (Lewica) mówił, iż kiedy był w Sejmie głosował przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego. Wicerzecznik PiS przytoczył jednocześnie wyniki głosowania, które wskazywały, że Biedroń wstrzymał się wówczas od głosu. To pokazuje jego wiarygodność - podkreślił Fogiel.

Przypomniał też, że Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) podczas głosowania w Sejmie nad obniżeniem wieku emerytalnego wstrzymał się od głosu. Jak zaznaczył, w sprawie wieku emerytalnego jasnych deklaracji nie przedstawili podczas debaty ani Małgorzata Kidawa-Błońska (KO), ani Szymon Hołownia.

Można odnieść wrażenie, że zamiast z kampanią prezydencką mamy tu do czynienia ze szkolnym kółkiem teatralnym, gdzie jedna kandydatka udaje, że nie wie o co chodzi, drugi kandydat gra skruszonego, a trzeci udaje, że płacze jak po lekturze harlequina. Nie brzmi to wszystko wiarygodnie - zauważył Fogiel.

Wtórował mu Czarnek, który ostrzegł przed "koalicją 67". Wczoraj podczas debaty maski opadły. Wiek emerytalny jest tutaj tylko przykładem, tu chodzi o coś więcej. Chodzi o to, jak kandydaci, którzy mają notowania powyżej 1 proc. i którzy nie wykazali się wiarygodnością w odpowiedzi na to pytanie i w odpowiedziach, które zaprezentowaliśmy kluczyli w tej sprawie, jak zachowają się wobec wszystkich innych wyzwań; wobec kryzysów, które być może będą. Jak zachowają się wobec całego dorobku polityki społecznej i programów społecznych, które wprowadzał prezydent Andrzej Duda - podkreślił Czarnek.

Nie ważne czy będzie to koalicja kandydatów przeciwko Andrzejowi Dudzie, czy będzie to jeden kandydat w wyborach, które są przed nami, ważne, że nie ma po tamtej stronie wiarygodności. Wiarygodność jest tylko po stronie prezydenta Andrzeja Dudy. Stop koalicji hańby, stop "koalicji 67" - oświadczył Czarnek.