Nowak wyszedł na wolność

W poniedziałek sędzia Agnieszka Domańska z Sądu Okręgowego w Warszawie nie przedłużyła byłemu ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi aresztu o kolejne trzy miesiące. Sąd zastosował wobec Nowaka wolnościowe środki zapobiegawcze – dozór policji, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz poręczenie majątkowe w wysokości 1 mln zł. Prokuratura zapowiedziała złożenie zażalenia w tej sprawie.

Reklama

Kukiz został poproszony we wtorek w TVP1 o komentarz do sprawy Nowaka. "To jest przede wszystkim dowód na to, że reforma sądownictwa prowadzona przez pana ministra (sprawiedliwości, Zbigniewa) Ziobrę jest prowadzona w sposób kiepski, dlatego, że w ciągu blisko sześciu lat można było doprowadzić do większej sprawiedliwości i funkcjonalności w sądach i to jest przykre, to jest niepokojące" - powiedział.

Sąd zdecydował pod wpływem słów Tuska?

W rozmowie przytoczony argumenty, że na decyzję sądu mogła mieć wpływ piątkowa wypowiedź Donalda Tuska w TVN24, który przekonywał, że przetrzymywanie Nowaka od 9 miesięcy w areszcie oznacza, że można go traktować jak więźnia politycznego.

Nie wykluczałbym sytuacji takiej, że to są jeszcze dawne, tzw. salonowe powiązania między byłą partią władzy a sądami - ocenił Kukiz.

Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro ocenił w poniedziałek po decyzji SO w Warszawie, że Sławomir Nowak powinien wrócić do aresztu, a jeśli nie wróci, to ujawni materiał dowodowy w jego sprawie.

Reklama

Kukiz: Niech Ziobro pokaże dowody

Kukiz powiedział, że nie lubi sytuacji, kiedy ktoś mówi, że coś ma, ale tego nie pokaże. Niech pokaże te dowody - powiedział. Trzeba było wcześniej w sposób tak sugestywny te dowody pokazać sądowi, by sąd nie miał pretekstu by Nowaka wypuścić- podkreślił.

Pytany, czy sądy angażują się politycznie, polityk odparł: Zawsze się angażowały i będą się angażować politycznie, nawet po tej reformie Zbigniewa Ziobry, ponieważ tutaj jest też klucz partyjny zastosowany, mówię tutaj w wielkiej ogólności. Będą zawsze zaangażowane politycznie, dopóki nie doprowadzi się do wprowadzenia instytucji sędziów pokoju, których będą wybierać obywatele i KRS wybieranego w wyborach powszechnych, który z kolei z sędziów pokoju, którzy zakończyli kadencję, będą wskazywać sędziów do instancji wyższych. To jest proces rozłożony na dwie dekady, ale jedynie w ten sposób jesteśmy w stanie te sądownictwo wyzwolić od polityki, żeby to była rzeczywiście jedna z odrębnych władz od ustawodawczej i wykonawczej - dodał.

Nowak był w areszcie od 9 miesięcy

B. minister transportu Sławomir Nowak przebywał w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka od lipca ubiegłego roku. Mimo że dotychczas stosowany wobec Nowaka środek zapobiegawczy miał trwać do 16 kwietnia, sąd postanowił o natychmiastowym uchyleniu aresztu.

Nowak opuścił areszt w poniedziałek po południu. Przyjdzie czas na prawdę, przyjdzie czas na odwojowanie tego wszystkiego. Pewnych rzeczy mi już nie zwrócą. Pewnych ran i pewnych blizn już nigdy z siebie nie zdejmę, ale czas na walkę o dobre imię, o prawdę, jeszcze przede mną – powiedział dziennikarzom.

Jego obrońca mec. Joanna Broniszewska odniosła się do zapowiedzi dotyczącej ujawnienia dowodów w sprawie. Jeżeli pan Prokurator Generalny chce ujawniać jakieś szokujące informacje związane z tym postępowaniem, bardzo proszę - stwierdziła. Podkreśliła, że w takiej sytuacji możliwa będzie walka na argumenty. Będziemy mogli przedstawić swoją wersję zdarzeń, a nie tylko opierać się na jednostronnej narracji pana Prokuratora - dodała.

B. minister transportu Sławomir Nowak jest podejrzany o popełnienie kilkunastu czynów korupcyjnych, w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. Z ustaleń PAP wynika, że zarzuty korupcji dotyczą także czasów, gdy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu premiera Donalda Tuska.