Na uwagę, że w najnowszym sondażu przygotowanym przez "SE" PiS ma 36 proc. poparcia, a PO – 26 proc., Trzaskowski stwierdził, że na zmianę "potrzeba trochę czasu".

Reklama

PO zbliży się do PiS w sondażach?

- W tej chwili na scenie politycznej z jednej strony mamy PiS i Konfederację, z drugiej – kilka partii opozycyjnych. W sytuacji rozdrobnionej opozycji nie da się sprawić, by jedna partia – PO – błyskawicznie przeskoczyła PiS w sondażach. Ale cała opozycja już ten cel osiąga, ma większe poparcie niż PiS. A jestem przekonany, że wkrótce do PiS zbliży się sama PO – powiedział.

Pytany, czy jego zdaniem scenariusz, że opozycja pójdzie do wyborów parlamentarnych w jednym bloku, jest realny, polityk powiedział, że ma taką nadzieję. Zaznaczył, że nie może się wypowiadać za osoby z innych partii, ale w PO "taki jest kierunek działania".

- Moim zdaniem opozycja może wygrać z PiS tylko, gdy utworzy jedną listę wyborczą. To będzie test dojrzałości dla całej opozycji – mówił, podkreślając, że nie wiadomo, czy do wyborów dojdzie za kilka miesięcy czy za półtora roku.

Reklama

Pytany, czy wyobraża sobie wspólną listę wyborczą z Konfederacją, Trzaskowski zaprzeczył. - Najbardziej prawdopodobny wydaje mi się taki scenariusz: podział na PiS, blok opozycyjny i Konfederację – podkreślił.

Tajemnicze nowe stowarzyszenie

Trzaskowskiego dopytywano także o nowe stowarzyszenie, które ma w środę zostać zainaugurowane w Poznaniu. Polityk nie chciał podawać szczegółów.

- Chcemy, by głos samorządowców był jak najbardziej słyszalny. PiS poddaje dziś samorządowców próbie. Chce ich zastraszyć albo przekupić, stowarzyszenie ma pomóc się zjednoczyć przeciwko takim praktykom – mówił Trzaskowski.

Pytany, czy jest za obowiązkiem szczepień przeciw COVID-19, prezydent Warszawy powiedział, że jego zdaniem "najlepsze byłoby wprowadzenie paszportów covidowych, które byłyby egzekwowane". Według niego rząd powinien wprowadzać też dodatkowe obostrzenia zgodnie z rozwojem sytuacji, np. wprowadzić ograniczenia dla niezaszczepionych na imprezach masowych czy meczach piłkarskich. Dodał, że Polaków "trudno jest zmusić do czegokolwiek". - Jak miałoby to wyglądać? Siłą zaciągać ludzi do punktu szczepień? – pytał.