Szef Nowoczesnej i poseł Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że w demokratycznym państwie to się w ogóle nie powinno wydarzyć. A jeśli doszło, to powinno dojść do tsunami, które zmiecie cały rząd– uważa Szłapka. Dopytywany o to, czy jest przekonany, że działania służb były nielegalne, odpowiedział: Za grosz nie wierzę ani ministrowi Kamińskiemu, ani ministrowi Wąsikowi, ani panu Żarynowi, bo już wielokrotnie przekonaliśmy się o tym, że są umiarkowanie wiarygodni.

Reklama

Polityk opozycji podkreśla, że Izrael nie chce już przekazywać Polsce licencji [na wykorzystywanie systemu Pegasus – red.], co pozwala wnioskować, że taka licencja była już Polsce przekazana. Strona izraelska, która zajmuje się tego typu oprogramowaniem uznała, że małpie [Polsce – red.] trzeba tę brzytwę zabrać, bo nie umie się tym posługiwać i posługuje się tym niezgodnie z przeznaczeniem.

"To działanie na rzecz obcego wywiadu. Grozi za to do 25 lat pozbawienia wolności

Adam Szłapka uważa, że działania partii rządzącej są skrajnie "antypaństwowe i nieprofesjonalne".

Doskonale wiedzą, że Polska nie jest jedynym dysponentem Pegasusa, nie ma pełnej kontroli nad tym, jak ten program jest używany. Doskonale wiedzą, że informacje będą przetwarzane w Izraelu – powiedział polityk

Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość jest gotowe "inwigilować polityków opozycji oraz własnego obozu i pozwalać na to, by w obcym państwie były gromadzone teczki, materiały być może na przyszłych premierów, ministrów itd.” To działanie przeciwko art. 130 KK – działanie na rzecz obcego wywiadu. To bardzo poważne przestępstwo, zagrożone karą do 25 lat pozbawienia wolności. Takie rzeczy może robić tylko zdrajca albo głupiec – skomentował poseł Koalicji Obywatelskiej.

Szłapka: Pegasus wykorzystywany do inwigilacji polityków PiS, nie opozycji

Reklama

Ten system jest – moim zdaniem – wykorzystywany do tego, by inwigilować polityków partii rządzącej, a nie opozycji. To oni są najważniejsi dla Jarosława Kaczyńskiego, z punktu widzenia bezpieczeństwa większości. Jestem przekonany, że politycy PiS też są podsłuchiwani i też wobec nich używany jest Pegasus, by zbierać na nich teczki i haki – powiedział Szłapka. Jego zdaniem świadczy o tym chociażby zachowanie posła Arkadiusza Czartoryskiego, który odszedł z klubu PiS, mówił o strasznych metodach działania rządzących, o wielkich nieprawidłowościach, a po 2-3 tygodniach "skruszały stanął na konferencji z Jarosławem Kaczyńskim". To czym go przekonali? Posłowie PiS doskonale wiedzą, że cały aparat państwowy jest dziś w bardzo wielu sytuacjach nielegalnie wykorzystany, by utrzymać Kaczyńskiego przy władzy – uważa lider Nowoczesnej.

Członek sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych zapowiada, że kolejny już raz, razem z Markiem Biernackim i Maciejem Gdulą zażądają zwołania specjalnego posiedzenia tejże komisji. Da to tyle, że będziemy o tym coraz więcej mówić i sprawa ta będzie cały czas dotkliwa dla władzy – zapowiedział Szłapka.