Sześć opcji, które pokazujemy na grafice obok, to przegląd możliwości od tych dających najwięcej mandatów - takich jak jedna czy dwie listy - do takich, w których nikt z nikim się nie dogadał. Najbardziej oryginalna koncepcja to start dwóch list: osobno KO i osobno tzw. koalicji świateł drogowych, czyli lewicy, PSL i Polska 2050. Jak wynika z naszych informacji, rozmowy w tej sprawie się toczyły.
Na razie poszczególne ugrupowania przedstawiają swoje koncepcje. W tej dyskusji rolę grają nie tylko matematyczne zalety poszczególnych wariantów, lecz także bieżąca sytuacja i walka o pole position przed negocjacjami, czyli pokazanie swojej jak największej politycznej siły.
Jedna lista - to pomysł, który forsuje PO jako optymalny, jeśli chodzi o liczbę zdobytych przez opozycję mandatów. Dowodem ma być ostatni sondaż, który opublikowało Oko.press - tu - startując wspólnie - opozycja miała zdobyć ponad 260 mandatów (na 460 wszystkich).