Szefernaker w Polsat News pytany był o pomysł przesunięcia wyborów samorządowych z jesieni 2023 roku na wiosnę 2024 roku, co oznaczałoby przedłużenie o pół roku kadencji samorządowców. - W tej chwili kalendarz wyborczy wskazuje, że na jesień w październiku 2023 roku musielibyśmy przeprowadzić równolegle, w jednym czasie dwie kampanie wyborcze: kampanię samorządową i kampanię parlamentarną - zauważył.
Szefernaker zaznaczył, że nachodzenie się kampanii byłoby problemem dla tych, którzy będą je rozliczać, a także dla wyborców, bo dyskusja w samorządach przeplatałaby się z dyskusją w parlamencie. Na pytanie, której formacji byłoby to nie na rękę, polityk odparł, że całej demokracji.
"Tydzień po tygodniu"
Wiceminister podkreślił, że pierwszy raz jest taka sytuacja, że wybory mają się odbyć tydzień po tygodniu, a kampanie trwać równolegle. - Odpowiadamy na tę sytuację, która ma miejsce. Zresztą wielu samorządowców, zdecydowana większość samorządowców, popiera te rozwiązania - powiedział. Szefernaker wyjaśnił też, że jeśli zostanie zaproponowany w tej sprawie projekt zmian w Kodeksie wyborczym, to będzie to propozycja poselska, nie rządowa.
Wiceszef MSWiA stwierdził, że dobrze byłoby, aby wybory samorządowe odbyły się na wiosnę 2024 roku, jednak tak, aby ich termin nie kolidował z terminem wyborów do europarlamentu.
Wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku). Jednocześnie jesienią 2023 r. wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku). Na wiosnę 2024 r. wypadają natomiast wybory do Parlamentu Europejskiego (ostatnie odbyły się 26 maja 2019 r.).
Agnieszka Ziemska